Название | Kobiety z Ravensbrück |
---|---|
Автор произведения | Sarah Helm |
Жанр | Биографии и Мемуары |
Серия | |
Издательство | Биографии и Мемуары |
Год выпуска | 0 |
isbn | 9788380972926 |
Lina Haag już dawno straciła nadzieję, że ktoś im pomoże. 12 marca 1938 roku Niemcy zaanektowały Austrię, a niedługo potem do twierdzy zaczęły przyjeżdżać austriackie buntowniczki, w tym lekarka, śpiewaczka operowa i cieśla; wszystkie bito i poniżano. „Skoro świat nie zaprotestował przeciwko brutalnej aneksji terytorium państwa, czyż jest możliwe, że ktoś zaprotestuje przeciwko biciu tych nieszczęsnych kobiet, które śmiały się głośno temu sprzeciwić?”, pytała Lina.
Wieści, że w twierdzy przebywa Olga Benario, znana ze świetlanych czasów komunistycznego ruchu oporu, wzbudziły w niektórych kobietach nadzieję. Olga przyjechała sama z Berlina gestapowską furgonetką i pod eskortą doprowadzona została do lochów w Lichtenburgu. Komunistkom udało się z nią skontaktować i zastały ją kompletnie załamaną odebraniem dziecka. Szmuglowały do jej celi wiadomości i drobne prezenty. Wspominając błyskotliwy najazd Olgi na salę sądową z 1928 roku, niektóre kobiety marzyły o ucieczce, ale Lina Haag twierdziła, że takie próby są „bez sensu”. „Führer zawsze zostaje na szczycie, a my jesteśmy tylko biednymi diablicami – opuszczonymi, nieszczęsnymi diablicami […]”26. Potem Cyganka Katharina Waitz, akrobatka występująca na trapezie, próbowała sforsować mur twierdzy. Strażnicy schwytali ją i pobili. Komendant Lichtenburga, Max Koegel, lubił bić. Lina wspominała, że w Wielkanoc bił trzy nagie kobiety „dopóty, dopóki kompletnie opadł z sił”.
1 października 1938 roku, tego samego dnia, kiedy wojsko Hitlera zajęło Kraj Sudecki, Koegel polewał więźniarki wodą z węża. Prowadzono je na dziedziniec, aby wysłuchały zwycięskiej mowy Hitlera, ale badaczki Pisma Świętego odmówiły zejścia po schodach, więc strażniczki zawlokły je siłą, ciągnąc starsze kobiety za włosy. Gdy zabrzmiał pruski marsz, ktoś wyszeptał „nadciąga wojna” i twierdza nagle wybuchła. Wszystkie badaczki Pisma Świętego zaczęły historycznie krzyczeć, padać na kolana i modlić się. Straże biły, więźniarki oddawały. Koegel rozkazał wyciągnąć węże przeciwpożarowe i strumienie skierować na tłum; kobiety przewracały się, a wtedy dopadały je psy. Kurczowo wczepione w siebie prawie tonęły, „jak przemoknięte myszy”, powiedziała Marianne Korn, jedna z tych, które się modliły27.
Niedługo po tym buncie Himmler przyjechał do twierdzy sprawdzić, czy przywrócono porządek. Reichsführer SS kilkakrotnie wizytował Lichtenburg; zabierał też ze sobą przywódczynię nazistowskiego ruchu kobiet, Gertrud Scholtz-Klink, aby pokazać jej swoje więźniarki. Podczas tych wizyt czasem zarządzał zwolnienia. Przy którejś okazji wypuścił Linę Haag, pod warunkiem że nie będzie opowiadać, jak ją traktowano28.
Himmler przeprowadził również inspekcję strażniczek. Musiał zauważyć, że Johanna Langefeld ma pewien autorytet – umiejętność uspokajania więźniarek bez zbędnego zamieszania – skoro wyznaczył ją na przyszłą przełożoną strażniczek w Ravensbrück.
Miejscowe dzieci jako pierwsze zorientowały się, że coś będzie się budować na północnym brzegu Schwedtsee – jeziora Schwedt – ale kiedy powiedziały o tym rodzicom, ci kazali im milczeć na ten temat. Do 1938 roku dzieci bawiły się w krzakach nad jeziorem, gdzie drzewa rosły rzadziej i było dobre miejsce do kąpieli. Pewnego dnia usłyszały, że mają tam więcej nie przychodzić. Przez kilka następnych tygodni mieszkańcy Fürstenbergu – na którego peryferiach leżała mała wioska Ravensbrück – widzieli, jak Hawelą barki przywożą materiały budowlane.
Ravensbrück, 80 kilometrów od Berlina, na południu historycznej Meklemburgii, było, jak zdecydował w 1938 roku Himmler, dobrą lokalizacją na obóz koncentracyjny. Miało odpowiednie połączenie kolejowe i wodne. Fürstenberg, otoczony przez trzy jeziora – Röblinsee, Baalensee i Schwedtsee – przecinała Hawela, która przepływając przez miasteczko, rozdzielała się na kilka kanałów.
Na wybór Himmlera wpłynął też inny czynnik: naturalne piękno okolicy. Reichsführer wierzył, że oczyszczanie niemieckiej krwi powinno przebiegać w bliskości natury, a orzeźwiające powietrze niemieckich lasów odegrało główną rolę w mitologii Heimat – niemieckiej ojczyzny. Buchenwald – czyli „las na plaży” – umieszczono w słynnym, gęsto zalesionym okręgu blisko Weimaru, a kilka innych obozów również świadomie umieszczono w pięknych okolicach. Zaledwie parę tygodni przed otwarciem Ravensbrück miejscowe wody ogłoszono „naturalnym źródłem dla aryjskiej rasy”. Fürstenberg zawsze słynął z miłośników przyrody, którzy przyjeżdżali tu popływać łódką po jeziorze lub zwiedzić miejscowy barokowy pałac.
Na początku lat trzydziestych miasteczko na krótko stało się twierdzą komunistów, a kiedy naziści próbowali tu założyć przyczółek, doszło do kilku walk ulicznych; jednak zanim jeszcze Hitler został kanclerzem, opozycję wypleniono. Naziści osadzili swojego burmistrza, a nazistowski pastor Märker przejął miejski kościół ewangelicki. „Niemieccy chrześcijanie” Hitlera, silni na obszarach wiejskich, organizowali nacjonalistyczne imprezy i parady.
Pod koniec lat trzydziestych z Fürstenbergu zniknęli prawie wszyscy Żydzi. Hotelarka Eva Hamburger, Żydówka, przeciwstawiła się wygnaniu, ale po pogromie Kristallnacht, „nocy kryształowej” z 9 na 10 listopada 1938 roku, sama się wyprowadziła. Tej nocy w Fürstenbergu zniszczono żydowski cmentarz i zdemolowano hotel Evy Hamburger. Niedługo potem lokalna gazeta poinformowała, że sprzedana została ostatnia żydowska nieruchomość przy Röbinsee 3.
Podobnie jak większość niemieckich miasteczek Fürstenberg bardzo ucierpiał wskutek kryzysu, więc budowa obozu koncentracyjnego oznaczała dla mieszkańców miejsca pracy i ożywienie handlu. Fakt, że więźniami miały być kobiety, nie wydawał im się kontrowersyjny. Valesca Kaper, żona sklepikarza w średnim wieku, była prężnie działającą przywódczynią miejscowego Frauenschaft (nazistowskiego związku kobiet) i często prowadziła odczyty o tym, że makijaż, palenie i alkohol to zło; tłumaczyła też, że „aspołeczni” stanowią ciężar dla państwa. Joseph Goebbels wygłosił nawet w Fürstenbergu przemówienie do mieszkańców: „Ponieważ rodzina jest podstawowym źródłem siły narodu, kobieta jest jego rdzeniem i jądrem”.
Wiosną 1939 roku, gdy zbliżała się data otwarcia obozu, kobiety zachęcano do „służby na tyłach”, do czego zaliczała się praca w charakterze strażniczek w obozie koncentracyjnym, jednak oficjalnie nie pojawiły się ogłoszenia o rekrutacji; faktycznie oficjalnie w ogóle nie było mowy o obozie. Tylko mała wzmianka w „Leśnych Nowinach” o „wypadku w pobliżu miejsca dużej budowy” świadczyła o tym, że obóz w ogóle powstawał.
Na początku maja odbył się koncert muzyki Haydna i Mozarta, a miejscowe Gestapo zorganizowało wydarzenie sportowe: konkurs w strzelaniu i rzucie granatem do celu. Kino wyświetliło komedię miłosną. Gazeta poinformowała, że po ciężkiej zimie potrzebne są datki na pomoc; pojawiały się też ogłoszenia o bankructwach.
Przez cały ten czas śluza na rzece otwierała się raz po raz dla barek wożących materiały, a obozowy mur stał się wyraźnie widoczny z brzegu jeziora, na którym leżało miasto. Gotowość do pracy zgłosiło kilka miejscowych kobiet, w tym Margarete Mewes, pokojówka i młoda matka. W pierwszą niedzielę maja Fürstenberg tradycyjnie obchodził Dzień Matki. Frau Kaper wręczała Krzyże Matki wszystkim kobietom, które urodziły więcej niż czworo dzieci, odpowiadając na wezwanie Hitlera, by rozmnażać rasę aryjską.
15 maja, w słoneczne przedpołudnie, kilka niebieskich autobusów przemknęło przez miasto i skręciło w stronę „placu budowy”29. Jeszcze przed świtem tego dnia te same niebieskie autobusy przejechały przez bramę zamku w Lichtenburgu, 500 kilometrów na południe. Chwilę później przez zamkowy most zwodzony