Kobiety z Ravensbrück. Sarah Helm

Читать онлайн.
Название Kobiety z Ravensbrück
Автор произведения Sarah Helm
Жанр Биографии и Мемуары
Серия
Издательство Биографии и Мемуары
Год выпуска 0
isbn 9788380972926



Скачать книгу

tolerować – powiedziała Lina12.

      Cztery tygodnie później, 27 lutego 1933 roku, gdy Hitler wciąż walczył o umocnienie władzy swojej partii, doszło do podpalenia niemieckiego parlamentu, Reichstagu. Oskarżono komunistów, chociaż wiele osób podejrzewało, że ogień podłożyły nazistowskie zbiry, aby zyskać pretekst do sterroryzowania politycznych przeciwników w kraju. Hitler od razu wydał dekret w sprawie „prewencyjnych aresztowań”, co oznaczało, że każdego można uwięzić za „zdradę” na czas nieokreślony. Zaledwie 15 kilometrów na północ od Monachium miał zostać otwarty obóz dla przetrzymywania „zdrajców”.

      Uruchomiony 22 marca 1933 roku Dachau był pierwszym nazistowskim obozem koncentracyjnym. Przez następne tygodnie i miesiące policja Hitlera chwytała każdego komunistę lub podejrzanego o bycie komunistą i przewoziła tam, aby go złamać. Zgarniała też socjaldemokratów, członków związków zawodowych, jak również wszystkich innych „wrogów państwa”.

      Niektórzy, głównie wśród komunistów, byli żydowskiego pochodzenia, jednak w pierwszych latach nazistowskich rządów władze nie zamykały wielu Żydów; ci, którzy trafili do pierwszych obozów koncentracyjnych, znaleźli się tam, podobnie jak pozostali, za sprzeciwianie się Hitlerowi, a nie za pochodzenie. Na początku jedynym celem obozów koncentracyjnych było zmiażdżenie wszelkiej wewnętrznej opozycji; dopiero gdy ta sprawa została załatwiona, reżim mógł skupić się na pozostałych celach. Zadanie łamania opozycjonistów powierzono osobie mającej ku temu odpowiednie predyspozycje: Heinrichowi Himmlerowi, Reichsführerowi SS, który został też szefem policji oraz Gestapo.

      Heinrich Luitpold Himmler nie wyglądał na szefa policji: drobnej budowy, korpulentny, z cofniętym podbródkiem, w nijakich okularach w złotej oprawie osadzonych na spiczastym nosie. Urodził się 7 października 1900 roku jako drugi z trzech synów Gebharda Himmlera, zastępcy dyrektora w szkole pod Monachium. Wieczory rodzina spędzała w wygodnym monachijskim mieszkaniu, synowie pomagali Himmlerowi seniorowi w porządkowaniu kolekcji znaczków pocztowych lub słuchali opowieści o bohaterskich wyczynach dziadka żołnierza, podczas gdy matka, gorliwa katoliczka, szyła w kącie.

      Młody Heinrich znakomicie spisywał się w szkole, ale inni uczniowie wyzywali go od kujonów i często zastraszali; na gimnastyce ledwo sięgał do poręczy, więc nauczyciele zmuszali go do wykonywania morderczych karnych przysiadów, podczas gdy koledzy patrzyli i szydzili z niego. Wiele lat później w męskich obozach koncentracyjnych Himmler wprowadził torturę polegającą na tym, że więźniów zmuszano do skakania żabką, aż padali, po czym natychmiast kopniakiem stawiano ich na nogi, by nie poprzewracali się na dobre.

      Po ukończeniu szkoły Himmler marzył o karierze wojskowej, ale chociaż służył krótko jako kadet, delikatne zdrowie i słaby wzrok nie pozwoliły mu na przejście kursu oficerskiego. Studiował więc rolnictwo i hodowlę drobiu, a umysł jego opanowało kolejne romantyczne marzenie, powrót do „Heimatu” – niemieckiej ojczyzny – gdy w wolnym czasie wędrował po ukochanych Alpach, często z matką, lub studiował astrologię i genealogię; zapisywał wówczas każdy najdrobniejszy szczegół codziennego życia w dzienniku. „Myśli i zmartwienia gonią mi się w głowie”, narzekał.

      W 1928 roku ożenił się z pielęgniarką, siedem lat starszą od niego Margarete Boden. Urodziła im się córka Gudrun. Sprawy zawodowe Himmlera również ruszyły naprzód i w 1929 roku został szefem SS (Schutzstaffel), paramilitarnej formacji, której zadaniem było początkowo chronienie Hitlera. Gdy w 1933 roku Hitler doszedł do władzy, Himmler przekształcił SS w siły elitarne. Miały się zajmować między innymi kierowaniem nowymi obozami koncentracyjnymi.

      Hitler proponował wykorzystywać obozy koncentracyjne jako miejsca internowania, a potem miażdżenia opozycji. Wzorował się na obozach koncentracyjnych, których w czasie południowoafrykańskich wojen w latach 1899–1902 Brytyjczycy używali do przetrzymywania masowo internowanych. Jednak styl działania nazistowskich obozów stworzył Himmler, który osobiście ustalił miejsce dla prototypowej instytucji w Dachau. Sam również wybrał komendanta Dachau, Theodora Eickego, który został dowódcą jednostek Totenkopf, „Trupiej Główki”, jak nazywano obozową służbę wartowniczą SS – nosili na czapkach plakietkę z czaszką i skrzyżowanymi piszczelami, aby głosić swą lojalność wobec śmierci. Himmler powierzył Eickemu opracowanie projektu terroryzowania wszystkich „wrogów państwa”.

      Tym właśnie Eicke zajmował się w Dachau: stworzył szkołę dla esesmanów, którzy nazywali go „papą Eickem”, gdzie ich „hartował” przed wysłaniem do innych obozów. Hartowanie oznaczało, że musieli się nauczyć nigdy nie okazywać słabości wrogowi, a tylko „pokazywać zęby” – czyli nienawidzić. Wśród pierwszych rekrutów Eickego znajdował się Max Koegel, przyszły komendant Ravensbrück, który przyjechał do Dachau szukać pracy po odsiedzeniu krótkiego wyroku za defraudację.

      Koegel urodził się jako syn pasterza w południowobawarskim górskim miasteczku Füssen, słynnym z wytwarzania lutni i z gotyckich zamków. W wieku dwunastu lat został sierotą i dzieciństwo spędził na wypasaniu owiec, po czym ruszył szukać pracy w Monachium, gdzie wpadł w towarzystwo prawicowych Völkische i w 1932 roku wstąpił do partii nazistowskiej. „Papa Eicke” szybko wymyślił, jak wykorzystać Koegela, wówczas trzydziestoośmioletniego i już dostatecznie zahartowanego.

      Eicke odniósł taki sukces, że wkrótce powstało kilka kolejnych obozów na wzór Dachau. Jednak w tamtym czasie nikt, ani Eicke, ani Himmler, ani ktokolwiek inny, nie myślał nawet o obozie koncentracyjnym dla kobiet; przeciwniczek Hitlera nie traktowano na tyle poważnie, by uznać je za zagrożenie.

      Podczas czystek Hitlera zatrzymano tysiące kobiet. Wiele wyemancypowało się w latach Weimaru – członkinie związków zawodowych, lekarki, wykładowczynie, dziennikarki. Często były to komunistki lub żony komunistów. W areszcie doświadczały złego traktowania, ale nie trafiały do obozów typu Dachau ani też nikt jeszcze nie wpadł na pomysł utworzenia kobiecych podobozów przy męskich. Zamiast tego kobiety przetrzymywano w więzieniach lub przerobionych zakładach poprawczych, gdzie panował reżim surowy, ale znośny.

      Wiele kobiet aresztowanych z przyczyn politycznych wywieziono do Moringen, przekształconego poprawczaka koło Hanoweru. Sto pięćdziesiąt przebywających tam kobiet spało w niezamykanych salach sypialnych, a strażniczki wysługiwały się nimi i wysyłały, na przykład, po wełnę do robótek. Na więziennym korytarzu terkotały maszyny do szycia. Osobno od innych stał stół „znakomitości”, w tym znanych posłanek do Reichstagu i żon przedsiębiorców.

      Mimo to, jak oszacował Himmler,