Kobiety niepokorne. Отсутствует

Читать онлайн.
Название Kobiety niepokorne
Автор произведения Отсутствует
Жанр История
Серия
Издательство История
Год выпуска 0
isbn 978-83-8088-352-9



Скачать книгу

przestrzeni miejskiej.

      Malarstwo Halickiej było doceniane już za jej życia i pozwalało się jej swobodnie utrzymywać. Zorganizowano jej ponad 30 wystaw indywidualnych, z czego znaczną część za granicą: w Nowym Jorku, Ankarze, Brukseli, Bombaju, Warszawie i innych miastach.

      Halicka zmarła w Paryżu w 1975 roku. Swoje wspomnienia, wydane najpierw jako Hier w Paryżu, a później Wczoraj w Polsce zadedykowała swojej siostrze, która wielokrotnie jest przez nią wspominana, a z którą utraciła stały kontakt z powodu życia na emigracji.

      Z kolei Maria wiodła znacznie spokojniejsze życie i nigdy nie wyjechała na dłużej z Krakowa, pomimo że bardzo dużo podróżowała. Po zdaniu matury w gimnazjum klasycznym w Krakowie w 1909 roku, zapisała się na studia na Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie uczęszczała na zajęcia z filozofii, psychologii eksperymentalnej, estetyki, filozofii i historii sztuki. Słuchała wykładów profesorów: Maurycego Straszewskiego, ks. Stefana Pawlickiego, Władysława Heinricha, Stanisława Zaremby, Augusta Witkowskiego, Tadeusza Garbowskiego, Witolda Rubczyńskiego, Wacława Sobieskiego. W czasie studiów wyjeżdżała, uzupełniając wiedzę na zagranicznych uczelniach – w 1913 roku przebywała w Paryżu u swojej siostry, która właśnie wtedy na stałe się tam osiedliła, a rok później, co związane było z zamknięciem Uniwersytetu Jagiellońskiego z powodu wybuchu I wojny światowej, pobierała nauki w Wiedniu, gdzie zaczęła przygotowywać swoją rozprawę doktorską z dziedziny psychologii eksperymentalnej. Po powrocie do Krakowa w 1916 roku kontynuowała studia na Wydziale Filozoficznym i skończyła je pracą Zagadnienie widzenia głębi w nowszej psychologicznej literaturze (1900–1915), na pisaną pod kierunkiem Władysława Heinricha, na podstawie której nadano jej tytuł doktora w 1916 roku.

      Była to dysertacja z pogranicza sztuki i psychologii – uzyskała pozytywne recenzje profesorów Heinricha i Rubczyńskiego. Stwierdzili oni, iż autorka przedstawiła zagadnienie w sposób wyczerpujący i wykazała się znajomością całej dostępnej literatury79. Zarzucono jej jednak, że nie była to pozycja dostępna dla osób, które nie są specjalistami w dziedzinie oraz pewne trudności terminologiczne, ale wynikało to z tego, że w tamtym czasie psychologiczna nomenklatura jeszcze się tworzyła. W swoim doktoracie Maria Rosenblattówna dowodziła, że widzenie głębi zależne jest od tego, na jakie barwy się spogląda; trójwymiarowość jest możliwa również przy widzeniu monokularnym, a także podjęła problem osiągania głębi w sztukach plastycznych za pomocą barw80. Praca w całości, niestety, się nie zachowała, ale jej fragmenty zostały wydane w Paryżu w 1924 roku w „Travaux du Laboratoire de psychologie expérimentale de l’Université de Cracovie”. Egzaminy rygorozalne zdawała z filozofii ścisłej oraz historii sztuki. Pomimo otrzymania tytułu doktora, nadal uczęszczała na zajęcia na Uniwersytecie, zwłaszcza z zakresu archeologii, a w 1917 roku pobierała nauki w Lozannie w zakresie archeologii ogólnej, archeologii klasycznej i wiedzy o sztuce.

      Po trzech latach, w 1919 roku, Maria Rosenblattówna powróciła do Krakowa i ponownie zapisała się na Uniwersytet Jagielloński, tym razem na Wydział Prawa, gdzie chciała studiować prawo i ekonomię społeczną, jednakże po jednym semestrze zarzuciła ten pomysł i podjęła pracę na stanowisku bibliotekarsko-muzealnym w Muzeum Czartoryskich.

      Wkrótce została zatrudniona w oddziale imienia Czapskich Muzeum Narodowego w Krakowie jako bibliotekarka w dziale starodruków, rękopisów oraz dokumentów, a także jako zastępczyni kustosza, gdzie pod kierunkiem Adama Wolańskiego kształciła się w dziedzinie numizmatyki i sfragistyki. Wspólnie opisywali i katalogowali zbiory monet, pieczęci i medali. Od 1931 roku, po śmierci Wolańskiego, przejęła jego obowiązki i samodzielnie kierowała całym oddziałem. Jednym z jej pierwszych działań była zmiana ekspozycji zwłaszcza z gemmogliptyki – wystawiła wówczas najcenniejszy zbiór gemm w Polsce, autorstwa Schmidta-Ciążyńskiego. Jak pisze w swoim CV, wykorzystała wiedzę zdobytą za granicą poprzez przygotowanie analogicznej wystawy jak we Florencji, Wiedniu czy Paryżu. Filozofka pracowała w muzeum do 4 września 1939 roku, kiedy została zwolniona przez zarząd miejski na skutek rozporządzenia o niearyjskim pochodzeniu. Objęło ją ono pomimo tego, że w 1921 roku wyszła za Aleksandra Fredro-Bonieckiego, urzędnika państwowego i późniejszego działacza Polskiego Związku Narciarskiego, przyjęła jego nazwisko, a w 1919 roku w czasie pobytu w Paryżu przeszła na katolicyzm. Czasy wojny wspomina jako bardzo trudne, niemożliwe było podjęcie jakiejkolwiek działalności naukowej, musiała się ukrywać, a na swoje utrzymanie zarabiała ucząc francuskiego, angielskiego i niemieckiego. Nie są dokładne znane jej losy z okresu okupacji.

      Po zakończeniu wojny niemal od razu powróciła do pracy w Muzeum jako kustoszka i kierowniczka dwóch działów: numizmatyczno-afragistycznego, a także starodruków i rękopisów. Od 1950 roku została współpracowniczką komisji Historii Sztuki Polskiej Akademii Umiejętności, gdzie wygłaszała referaty. W czasie semestru zimowego 1952 roku pracowała także na Uniwersytecie Jagiellońskim jako kontraktowa wykładowczyni przy Katedrze Kultury Materialnej, gdzie prowadziła wykłady z dziedziny numizmatyki, medalografii oraz seminarium. Jak pisze w swoim CV, pomimo, że nie należała do żadnej partii, w 1950 roku wzięła udział w trzytygodniowym kursie ideologicznym w Nieborowie, gdzie wystąpiła z referatem Zdania nauki i sztuki w okresie przejścia z ustroju kapitalistycznego do socjalizmu. Treść tego odczytu się nie zachowała.

      Oprócz działalności stricte muzealnej Maria Fredro-Boniecka zajmowała się także popularyzowaniem wiedzy z dziedziny numizmatyki oraz szerzej rozumianego muzealnictwa i przez cztery lata wygłaszała odczyty na ten temat w audycjach Polskiego Radia w Krakowie. Audycje dotyczyły między innymi medali kościuszkowskich, historycznych medali krakowskich, wystawy monet i medali w Muzeum Czapskich oraz estetyki. Zajmowała się również postacią Tadeusza Kościuszki w poezji amerykańskiej oraz postawą Ameryki wobec powstania listopadowego.

      Na polu naukowym była członkinią szeregu instytucji naukowych: w latach 1922–1939 Związku Bibliotekarzy Polskich, a po wojnie Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego w Krakowie, późniejszego Polskiego Towarzystwa Archeologicznego (zarząd główny), należała także do Stowarzyszenia Historyków Sztuki, a od 1939 roku była członkinią-korespondentką rumuńskiego Towarzystwa Numizmatycznego w Bukareszcie. Efektem jej działalności naukowo-badawczej jest szesnaście prac, głównie z zakresu numizmatyki, oraz kilka tłumaczeń z języków obcych o tematyce historycznej.

      Około 1955 roku, prawdopodobnie z inicjatywy Karola Estreichera, ruszył proces nadania Marii Fredro-Bonieckiej tytułu docenta. Jak pisze Estreicher w Ocenie kwalifikacji zawodowych i naukowych dr Marii Bonieckiej, od 25 lat pracowała jako kustoszka w Muzeum Narodowym:

      W Krakowie dr Boniecka jest właściwie jedyną znawczynią na polu numizmatyki polskiej, a jej prace ujawniają wielką erudycję, znajomość przedmiotu i praktyczne doświadczenie w zakresie zwłaszcza numizmatyki i medalografii81.

      Z kolei Tadeusz Lewicki pisał, że

      […] dr Marię Fredro-Boniecką cechuje duże zrozumienie roli skarbów monet jako źródła do historii gospodarczej i politycznej naszego kraju. Interesują ją przede wszystkim te monety, które pochodzą z wykopalisk czy przypadkowych znalezisk dokonanych w Polsce i posiadających mniej lub więcej wyraźną metrykę. Nie poświęca natomiast zbytniej uwagi kolekcjom monet, które jednak dobrze zna i z których cytuje w swoich studiach obfity materiał porównawczy. Opisy poszczególnych skarbów opublikowane przez dr Marię Fredro-Boniecką cechuje na ogół duża dokładność opisu, jak również troskliwe uwzględnienie momentów topograficzno-archeologicznych82.

      Tadeusz Lewicki przyłączył się do zdania Karola Estreichera w kwestii



<p>79</p>

M. Rosenblatt, teczka doktorska w Archiwum Uniwersytetu Jagiellońskiego, WF II 504.

<p>80</p>

Ibidem.

<p>81</p>

Teczka pracownicza Marii Fredro-Bonieckiej z Archiwum Muzeum Narodowego w Krakowie.

<p>82</p>

Ibidem.