Название | Kobiety niepokorne |
---|---|
Автор произведения | Отсутствует |
Жанр | История |
Серия | |
Издательство | История |
Год выпуска | 0 |
isbn | 978-83-8088-352-9 |
NAUKA A KOBIETY
SIOSTRY ROSENBLATTÓWNY 71
Anna Smywińska-Pohl
Instytut Filozofii
Uniwersytet Jagielloński
Abstract. This article presents biographies of Alicia and Maria Rosenblatt, two sisters connected with the world of art, lived at the turn of the XIX and XX century. They both choosed differebt life and career paths, but their lives shows question and problems of women emancipation and its social perception in the beginning of previous century. Alicja and Maria had a major contribution in the development of contemporary culture, but it is not well known.
Keywords: Alicja Halicka, Maria Rosenblatt, Maria Fredro-Boniecka, Jagiellonian University.
Abstrakt. Niniejszy artykuł prezentuje biografie Alicji i Marii Rosenblatt, dwóch sióstr związanych ze światem sztuki, żyjących na przełomie XIX i XX wieku. Pomimo, że obrały różne ścieżki życiowe i kariery, ich losy dobrze ilustrują problematykę emancypacji kobiet i jej społeczny odbiór na początku ubiegłego stulecia. Zarówno Alicja, jak i Maria miały duży wkład w rozwój współczesnej kultury, jednak nie jest on szerzej znany.
Słowa kluczowe: Alicja Halicka, Maria Rosenblatt, Maria Fredro-Boniecka, Uniwersytet Jagielloński
Siostry Rosenblattówny należały do pierwszego pokolenia studentek Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Urodziły się w zamożnej krakowskiej rodzinie żydowskiego pochodzenia. Ojciec, Emanuel Rosenblatt, był lekarzem; o matce, z pochodzenia wiedence, niewiele wiadomo. Dziewczynki wiele podróżowały, jeździły na wakacje do Tyrolu i Wiednia. Alicja, starsza z sióstr, urodzona w 1888 roku w Krakowie, w swoich wspomnieniach zatytułowanych Wczoraj72 pisze, że ich dzieciństwo było dość szczęśliwe, ale przerwała je najpierw śmierć matki, której młodsza od niej o trzy lata Maria właściwie nie pamiętała, a później nagła śmierć kuzynki, Karoliny Rosenblatt. Ojciec był konserwatywny i niezbyt zaangażowany w wychowanie córek, a swoje obowiązki rodzicielskie delegował opiekunkom, które jednak nie zostały najlepiej zapamiętane przez dzieci. Później dziewczynki zostały odesłane na dłuższy czas na wychowanie do dziadków w Wiedniu – dziadków, jak pisała Alicja, nielubiących ani hałasu, ani towarzystwa, co uniemożliwiało dziewczynkom zabawę73. Powrót do Krakowa nie oznaczał jednak początku beztroski. Ojciec dziewcząt był przywiązany do tradycji, w tym do z góry określonego podziału ról społecznych. Według niego sport zasadniczo był nieodpowiedni dla płci pięknej, w związku z czym Alicja nigdy nie otrzymała wymarzonego roweru. Emanuel Rosenblatt był zwolennikiem edukacji kobiet i dziewczynki odebrały staranne wykształcenie, choć początkowo były uczone głównie przez guwernantki. Do publicznego gimnazjum dziewczynki zapisała Alicja bez konsultacji z ojcem, który ostatecznie jej uległ, będąc jednak wciąż przekonany, że szkoły publiczne to źródło chorób zakaźnych i nieodpowiedniego towarzystwa. Obie wykazywały zainteresowanie sztuką, ale każda rozwijała to na swój sposób – Maria jako muzealniczka i historyczka sztuki, a Alicja jako aktywna artystka malarka.
Alicja, po zdaniu matury, uczyła się w Szkole Sztuk Pięknych dla Kobiet Marii Niedzielskiej i kontynuowała tę naukę na kursach malarskich w Monachium. Sztuka była jej tak wielką pasją, że nawet gdy wróciła do Krakowa i zapisała się na Wydział Filozoficzny, przerwała naukę, by wyjechać do Paryża w 1912 roku i rozpocząć samodzielną karierę artystyczną. Od czasów paryskich znana jest już jako Alicja Halicka. Nie jest dobrze zbadana historia zmiany jej nazwiska. Sprawę komplikuje fakt, że w 1913 roku wyszła za mąż za Louisa Marcoussisa/Ludwika Markusa74. Alicja była zaangażowana w życie artystyczne Paryża głównie jako artystka tworząca w duchu kubistycznym i École de Paris. Wraz z mężem przyjaźnili się z Appolinairem, Salvadorem Dalim, Pablem Picasso. Halicka specjalizowała się w portretach i pejzażach, nie chciała jednak definiować swojego stylu. Pisała o sobie: „Nie jestem kubistką ani naturalistką, ani impresjonistką, ani surrealistką, po prostu pragnę wyrażać poetyckość i chcę, żeby wynikała nie z literatury, ale z treści plastycznej”75. Chociaż jej obrazy były bardzo wysoko oceniane, a chwalił je między innymi Henri Matisse, Alicja Halicka stała się szerzej znana dzięki formie twórczości, którą sama wymyśliła. Tą oryginalną formą były kolaże z tkanin, głównie jedwabiu, piór i drutu, zwane romansami. W 1933 roku planowano ich wystawę w Londynie, ale ze względu na wysokie cła na jedwab, niemożliwe okazało się użycie tej tkaniny. Artystka przywiozła więc mniej szlachetne materiały w walizce i wykonała prace na miejscu. Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem. Prace nad romansami przeniosły się także na grunt projektowania tkanin. Jak pisze jeden z badaczy twórczości Halickiej, Artur Winiarski: „umiejętność wydobycia nastroju, stanowiącego tak w poezji, jak i w malarstwie środek dotarcia do istoty utworu, stała się także jedną z najważniejszych cech [jej] twórczości”76.
Jej twórczość malarską Waldemar George nazywał ars poetica. Pejzaże Halickiej uchodziły za poetyckie, pełne ducha i oddające głęboko tkwiące piękno. Jak podkreśla ten krytyk sztuki, poetyckie były zarówno plastyczne przedstawienia poprzez używanie przez Halicką odpowiednich technik i barw, ale również i same tematy niosły w sobie romantyczną, nastrojową atmosferę. Zainteresowanie pejzażami wzięło swój początek w obserwacji, a później w zachwycie nad rzeźbą miejską, a szczególnie fontannami, które Halicka obszerne opisuje, wspominając we Wczoraj swoje wiedeńskie pobyty u dziadków.
W 1935 roku Halicka wyjechała do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie Heleny Rubinstein, która zatrudniła ją do wykonania fresków w jej reprezentacyjnym salonie kosmetycznym oraz do przygotowania reklam jej produktów. Pobyt w USA był dla niej cywilizacji szokiem kulturowym – bardzo krytycznie oceniała Amerykę. Pisała:
Nie sądzę, by w Europie istniał kraj, gdzie różnice klasowe byłyby większe niż w Ameryce. Kilka pokoleń wystarczyło, by wytworzyła się amerykańska arystokracja. Posiadanie przodków na pokładzie May Flower równa się tytułowi arystokratycznemu77.
Poza pracą dla Rubinstein wykonywała ilustracje dla Vogue i Harper’s Bazaar, przyjmowała też prywatne zlecenia na portrety. Po pewnym czasie przekwalifikowała się i zamiast indywidualnych zamówień podjęła się projektowania i wykonywania strojów oraz scenografii na Broadwayu78.
Do Francji Halicka wróciła dopiero w 1938 roku. Po wybuchu II wojny światowej wraz z rodziną ewakuowała się do Vichy, a później do małego miasteczka Cousset, gdzie w 1941 roku zmarł po dłużej chorobie jej mąż Ludwik. Do Paryża wraz z córką, Malene, przyjechały po 1945 roku.
W powojennej twórczości artystki na pierwszy plan wybijają się pejzaże miejskie, głównie paryskie,
71
W niniejszym artykule wykorzystane zostały wyniki badań sfinansowanych ze środków Narodowego Centrum Nauki w ramach grantu
72
A. Halicka,
73
74
Louis Marcoussis (1878–1941) – grafik i malarz polskiego pochodzenia tworzący we Francji w duchu kubizmu.
75
Za: A. Winiarski,
76
77
A. Halicka,
78
S. Gieżyński,