Nic bez Boga nic wbrew Tradycji. Jacek Bartyzel

Читать онлайн.
Название Nic bez Boga nic wbrew Tradycji
Автор произведения Jacek Bartyzel
Жанр История
Серия
Издательство История
Год выпуска 0
isbn 978-83-65806-71-0



Скачать книгу

w Hiszpanii pojawiają się wraz z przejściem (transición) w 1834 roku od monarchii absolutnej do monarchii konstytucyjnej, wraz z oktrojowaniem przez regentkę Marię Krystynę karty (na wzór francuskiej La Charte constitutionnelle Ludwika XVIII z 1814 roku, z modyfikacjami „króla Francuzów” Ludwika Filipa po rewolucji lipcowej 1830 roku) pn. Statut Królewski (Estatuto Real), inaczej mówiąc: od Starego Porządku (Antiguo Régimen) do Nowego Porządku (Nuevo Régimen). Konserwatyści są integralną częścią, wręcz podporą, tego drugiego, stanowiąc prawe skrzydło obozu liberalnego164, od samego początku165, to jest od ukonstytuowania się Kortezów w Kadyksie (1810–1813), dążącego do zmiany ustroju, a nawet czegoś więcej, bo głębokiej transformacji duchowej i społecznej Hiszpanii, lecz już co najmniej od tzw. Trzylecia Liberalnego (Trienio Liberal) 1820–1823, podzielonego wewnętrznie na względnie umiarkowanych doceañistas166, czyli zwolenników konstytucji z Kadyksu uchwalonej w 1812 roku (która nigdy nie weszła w życie), oraz veinteañistas167, zwanych też exaltados, pragnących zmian jeszcze bardziej radykalnych. Pierwsza partia konserwatywna w Hiszpanii to właśnie kontynuatorzy doceañistas, których oficjalną nazwą była Partia Umiarkowana (Partido Moderado)168, a potocznym określeniem – moderados („umiarkowani”). To samookreślenie jest całkowicie trafne. Moderados to rzeczywiście umiarkowani liberałowie, których w zupełności satysfakcjonują przemiany ustrojowo–polityczne i społeczne, dokonane w 1834 roku, i pragną oni ustabilizowania tego Nowego Porządku. Są więc konserwatystami (zachowawcami) osiągniętego status quo. Jako gorliwi czytelnicy i receptorzy pism angielskich wigów tyleż, co torysów, oraz francuskich „doktrynerów” konstytucjonalizmu169, a zwłaszcza teoretyka „władzy pośredniczącej” (poder moderado) w monarchii konstytucyjnej Benjamina Constanta, wyznają oni i wcielają w życie, będąc u władzy, idee par excellence „liberalno–konserwatywne”170: monarchia konstytucyjna z władzą królewską jeszcze realną, ale już ograniczoną normami ustawy zasadniczej171; dwuizbowy parlament z izbą niższą (Kongres), wyłanianą na podstawie (bardzo wyśrubowanego) cenzusu majątkowego lub wykształcenia, oraz z Senatem złożonym w większości z nominatów królewskich; unifikacja prawa i centralizacja administracyjna; ograniczenie wpływu Kościoła na życie publiczne i sekularyzacja uniwersytetów; likwidacja wszelkich pozostałości ustroju feudalnego w gospodarce i przeprowadzenie wolnorynkowych172 (librecambismo) reform kapitalistycznych, na czele z wprowadzeniem wolnego obrotu ziemią oraz zniesieniem reglamentacji cechowej, skutkujących także wytworzeniem „nowej burżuazji” (nueva burguesía), stającej się siłą rzeczy podporą Nuevo Régimen, najbardziej zainteresowaną jego zachowaniem. Konserwatywno–liberalny ideał polityczny moderados można streścić w dwóch ideach. Autorem pierwszej był najtęższy pośród nich umysł173, czyli Juan Donoso Cortés y Fernández Canedo (1809–1853): jest to wykonywana przez „prawowite arystokracje” (aristocracias legítimas), „suwerenność inteligencji” (soberanía de la inteligencia), jednako odległa od „teokracji” i „boskiego prawa królów”, jak od „suwerenności ludu”174. Druga idea została dobitnie wyartykułowana w ostatnim zdaniu Manifestu z Sandhurst (1 XII 1874) syna »Izabeli II«, księcia Alfonsa Burbońskiego (D. Alfonso de Borbón y Borbón, 1857–1885)175, którego rzeczywistym autorem był założyciel walczącej na dwa fronty – z karlizmem i republikanizmem – Partido Alfonsino, najwybitniejszy zapewne polityk konserwatywno–liberalny w XIX–wiecznej Hiszpanii176, Antonio Cánovas del Castillo (1828–1897): „Cokolwiek przeznaczy mi los, nie przestanę być dobrym Hiszpanem, ani, jak wszyscy moi przodkowie, dobrym katolikiem, ani – jako człowiek swojej epoki [podkr. moje – J.B.] – prawdziwym liberałem (Sea la que quiera mi propria suerte, ni dejaré de ser buen español, ni, como todos mis antepasados, buen católico, ni, como hombre del siglo, verdaderamente liberal)”177.

      Niestety, upragniona przez moderados stabilizacja nie jest rzeczą prostą178, a to z powodu działań liberalnej lewicy – następców exaltados, zwanych po 1834 roku progresistas lub oficjalnie Partią Postępową (Partido Progresista). Postępowców nie zadowala monarchia konstytucyjna z oktrojowanym Statutem, lecz chcą monarchii demokratycznej, z konstytucją uchwaloną przez parlament i proklamującą „suwerenność narodową” (soberanía nacional); ich programem jest także bezpardonowa walka z Kościołem i religią katolicką179. Co gorsza, po progresistach przychodzą izquierdas (lewice) jeszcze bardziej radykalne i rewolucyjne niż liberałowie: demokraci, republikanie, anarchiści, socjaliści, wreszcie komuniści. Ku czemu w tej sytuacji – trawiącego wszystko rewolucyjnego pożaru – zaczyna skłaniać się konserwatysta (który zdążył już wyprzeć ze swojej pamięci, że to on sam zainaugurował ten proces)? Otóż, zaczyna szukać rozwiązania autorytarnego180; przyzywa Platońskiego „zbawcę z mieczem”, który dokona „przeczyszczenia” państwa; konstatując ze smutkiem – jak Donoso Cortés – że „wolność umarła”, że „to święte słowo” (esa palabra sagrada) zostało zdradziecko zranione i zamordowane przez „wszystkich demagogów świata”, oznajmia, że nie istnieje już wybór między wolnością a dyktaturą, tylko wybór pomiędzy „dyktaturą powstańczą (dictadura de la insurrección) a dyktaturą Rządu (dictadura del Gobierno)”; „pomiędzy dyktaturą, która pochodzi z dołu (que viene de abajo), i dyktaturą, która przychodzi z góry (que viene de arriba)”; „pomiędzy dyktaturą sztyletu (dictadura del puñal) i dyktaturą szabli (dictadura del sable)” – wybiera oczywiście tę drugą, gdyż „jest bardziej szlachetna (noble)”181. Odtąd, w sytuacjach krytycznych konserwatysta poszukuje jakiegoś energicznego generała, który poskromi rewolucję, okiełzna chaos i przywróci choćby prowizoryczny porządek. W 1849 roku będzie to gen. Ramón Nárvaez, w 1874 – gen. Arsenio Martínez–Campos, w 1923 – gen. Miguel Primo de Rivera, w 1936 – gen. Francisco Franco. Lecz kiedy ów upragniony dyktator przywróci porządek, a krew na jego mieczu obeschnie, konserwatystów zaczyna nużyć dyktatura, więc wszystkimi siłami dążą do „liberalizacji systemu” i ostatecznie prokurują „ukoronowaną republikę” parlamentarną z bezsilnym królem (rey débil), na której tuczą się, jak robaki w gnijącej padlinie (carroña)182, partie i grupy interesu.

      Tradycjonaliści i Stary Porządek

      Jeśli hiszpańscy konserwatyści stanowią ideowo–polityczny segment Nuevo Régimen, to logicznie rzecz biorąc tradycjonalistów zaliczyć należy do reprezentantów i obrońców Antiguo Régimen. Kwalifikacja taka nie jest błędna, niemniej bardzo łatwo wpaść tu w pewną pułapkę interpretacyjną, po części wynikającą z obiektywnej złożoności rzeczy, po części jednak świadomie zastawianą przez antytradycjonalistów.



<p>164</p>

Zob. C. Marichal, La revolución liberal y los primeros partidos políticos en España (1834–1844), Cátedra, Madrid 1980.

<p>165</p>

Są oni zresztą pierwszym w historii powszechnej ugrupowaniem politycznym, które określiło się właśnie jako „liberałowie” (liberales).

<p>166</p>

Słowo utworzone od doce, czyli liczby 12.

<p>167</p>

Słowo utworzone od veinte, czyli liczby 20.

<p>168</p>

Zob. F. Cánovas Sánchez, J.M. Jover Zamora, El Partido Moderado, CEPC, Madrid 1982; J.L. Comellas, Los moderados en el poder (1844–1854), CSIS, Madrid 1970. Kontynuacją Partido Moderado w okresie tzw. Restauracji (1874–1931) monarchii konstytucyjnej była Partia Konserwatywna (Partido Conservador), która zresztą oficjalnie nazywała się Partido Liberal–Conservador, tyle że pierwszy człon został w praktyce zarzucony.

<p>169</p>

„Kanoniczna” książka na ten temat to praca doktorska z 1945 roku: L. Díez del Corral, El liberalismo doctrinario, IEP, Madrid 1973³.

<p>170</p>

„Partia liberalno–konserwatywna rozwinęła parlamentaryzm skopiowany z systemu angielskiego, »Toryzm« przepłukany w wodach paryskich” – ironizuje pisarz tradycjonalistyczny – J.M. Codón Fernández, Tradición y Monarquía, Montejurra, Palencia 1961, s. 61.

<p>171</p>

Zob. Á. Garrorena Morales, El Ateneo de Madrid y la teoría de la Monarquía liberal (1836–1847), IEP, Madrid 1973.

<p>172</p>

Aczkolwiek należy zaznaczyć, że „wolnorynkowizm” moderados miał pewien hamulec w postaci popierania protekcjonizmu w handlu zagranicznym, chroniącego przemysł kataloński. Leseferystami „totalnymi” byli lewicowi oponenci moderados, czyli progresistas (co zresztą w XIX wieku jest normą – wystarczy przypomnieć, że w Anglii „szkołę manchesterską” tworzyli radykałowie polityczni z lewego skrzydła Partii Liberalnej, a we Francji Frédéric Bastiat zasiadał w parlamencie w ławach „lewego centrum”), stąd też cieszyli się oni niezmiennym poparciem Wielkiej Brytanii, zainteresowanej zalewaniem wewnętrznych rynków zagranicznych wyrobami przemysłu angielskiego.

<p>173</p>

Warto zastanowić się przy tej okazji dlaczego, pomimo swoich niewątpliwych i zapewniających mu podziw talentów, Donoso nie osiągnął przywództwa Partido Moderado, tym samym zaś władzy w państwie. Znajdujemy jedynie dwa powody tego niedokonania: po pierwsze, jako wizjoner z nasilającymi się skłonnościami „apokaliptycznymi”, uchodził wśród swoich partyjnych kolegów za człowieka „niepraktycznego”; po drugie, pomimo liberalnej edukacji i poglądów (do przełomu duchowego w 1847 roku), nigdy nie wstąpił do masonerii.

<p>174</p>

J. Donoso Cortés, La ley electoral considerada en su base y en su relación con el espíritu de nuestras instituciones [1835], [w:] Idem, Obras completas, Ed. Católica, Madrid 1970, t. I, s. 200.

<p>175</p>

Proklamowanego miesiąc później w Sagunto – „w imię armii i narodu” – »Alfonsem XII«, co zakończyło okres Sześciolecia Demokratycznego (Sexenio Democrático) 1868–1874, w tym I Republiki (1873–1874), dało zaś początek tzw. Restauracji (monarchii liberalnej i konstytucyjnej); zob. M. Espadas Burgos, Alfonso XII y los orígenes de la Restauración, CSIC, Madrid 1990.

<p>176</p>

Moderantystyczny styl myślenia charakterystyczny dla canovismo dobrze oddają też następujące słowa: „Polityka jest sztuką zastosowania w każdej epoce historii tej części ideału, którą okoliczności czynią możliwą; musimy dopasować się nade wszystko do rzeczywistości; nie możemy czynić ani usiłować czynić wszystkiego, czego pragnęlibyśmy, lecz wszystko to, co w danej chwili możemy zastosować bez niebezpieczeństwa (La política es el arte de aplicar en cada época de la historia aquella parte del ideal que las circunstancias hacen posible; nosotros venimos ante todo con la realidad; nosotros no hemos de hacer ni pretender todo lo que quisiéramos, sino todo lo que en este instante puede aplicarse sin peligro)” – cyt. za: Antonio Cánovas del Castillo, http://es.wikipedia.org/wiki/Antonio_C%C3%A1novas_del_Castillo. Słowa te zacytował, uznając je za własne credo, w książce Retratos y perfiles. De Fraga a Bush (Planeta, Barcelona 2006), były lider Partii Ludowej (Partido Popular) i były (1996–2004) premier Hiszpanii – José María Aznar López (ur. 1953). Co ciekawe, Cánovas doczekał się entuzjastycznej biografii od nieliberalnego monarchisty francuskiego (związanego z Action Française), Charlesa Benoista – zob. Idem, Cánovas del Castillo. La Restauration rénovatrice, Plon, Paris 1931. Współczesne opracowanie akademickie godne polecenia to: J. Tusell, F. Portero (Dir.), Cánovas del Castillo y el sistema político de la Restauración, Biblioteca Nueva, Madrid 1998.

<p>177</p>

Manifiesto de Sandhurst, Proyecto Clío nº 5, http://clio.rediris.es/fuentes/sandhurst.htm. Karlistowską alternatywę – całkowicie kompatybilną z nauczaniem bł. Piusa IX – dla katolicko–liberalnego eklektyzmu przedstawił pięć lat wcześniej Karol VII w swoim pierwszym manifeście doktrynalnym (zredagowanym przez A. Aparisiego), zatytułowanym List–Manifest do mego brata Alfonsa z 30 czerwca 1869 roku: „Moją stałą myślą, moim pragnieniem nieustannym jest dać Hiszpanii dokładnie to, czego ona nie ma (…); dać tej umiłowanej Hiszpanii wolność, którą zna tylko z imienia; wolność, którą jest córą Ewangelii, a nie liberalizm, który jest dzieckiem protestantyzmu; wolność wreszcie, która jest królowaniem praw, aczkolwiek praw sprawiedliwych (justas), to znaczy zgodnych z prawem naturalnym (derecho de naturaleza), z prawem Bożym (derecho de Dios)” – Carta–manifiesto al Infante D. Alfonso, 30 VI 1869, [w:] M. Ferrer, Historia del tradicionalismo español [dalej cytowane jako HTE], t. XXIII, Católica Española, Sevilla 1958, s. 54. Istnieje – co jest ewenementem – XIX–wieczny polski przekład tego manifestu w: I. Skrochowski, Wycieczka do obozu Don Karlosa, „Przegląd Polski” (Kraków) 1875, t. 38, ss. 401–404.

<p>178</p>

„Hiszpański konserwatyzm – pisze tradycjonalista – był liberalizmem »porządku«, lecz było to jedynie życzenie, ponieważ w praktyce rozlewał się w bezładne sekciarstwo (sectarismo desordenado)” – J.M. Codón Fernández, op. cit., s. 60.

<p>179</p>

Podczas progresistowskiej dyktatury gen. B. Espartera w latach 1840–1843 prawie wszyscy biskupi hiszpańscy byli wygnani ze swoich stolic i z kraju.

<p>180</p>

Zob. A. Wielomski, Hiszpania Franco. Źródła i istota doktryny politycznej, ARTE, Biała Podlaska 2006, ss. 67–109.

<p>181</p>

J. Donoso Cortés, O dyktaturze [1849], przeł. N. Łuczyńska, W. Przybylski, „Res Publica Nowa”, 2007, nr 1(191), ss. 156–160.

<p>182</p>

Zob. punkt 28 Ideario Wspólnoty Tradycjonalistycznej Jaime’a del Burgo na końcu niniejszej książki.