W DZIEŃ. Humorystyczna prawda. СтаВл Зосимов Премудрословски

Читать онлайн.
Название W DZIEŃ. Humorystyczna prawda
Автор произведения СтаВл Зосимов Премудрословски
Жанр Приключения: прочее
Серия
Издательство Приключения: прочее
Год выпуска 0
isbn 9785005086426



Скачать книгу

kontynuował pościg.

      Idę dalej: drugi gruziński stoisko sprzedaje morele. Nikt inny, wszyscy już się zwinęli.

      – Ile moreli? Pytam

      – Pięć dziesięciu rubli, kilogram! odpowiedział.

      – Słuchaj, jesteś nowy? Nie widziałem cię wcześniej. Zapytałem

      – Jestem bratem Givi, przeprowadziłem się wczoraj.

      – A ja jestem lekarzem, widzisz szpital? Pracuję tam Blisko rynku.

      – Rozumiem.

      – Posłuchaj, mam tylko dwadzieścia rubli. Proszę ważyć dwadzieścia.

      – Hej, cholera, nie widzisz, został jeden kilogram. Weź to wszystko.

      – Tak, spieszy mi się do pracy z moim współlokatorem w pośpiechu z pracy, jeśli ucieknę do domu, spóźnię się na wizytę. Sprzedać za dwadzieścia lat! Proszę Pomóż mi, a jakoś ci pomogę później.

      – Nat!! – odciął drugiego Gruzina. – Co waży dwadzieścia tebe, a gdzie reszta gdzie? Kilogram jest pobierany, a pół kilograma to netto. Kilka… co, zjem siebie? Kim jestem, osiołku? Idź mózg nie pieprzyć. Idź, nie zawracaj sobie głowy… Uryuk, Uryuk! Morela ze świeżego tłuszczu!!! – Nie zauważając lekarza, zaczął krzyczeć Gruzinów na pustym targu. Lekarz wstał i powiedział przed wyjściem.

      – No cóż. Przyjdziesz do mojego szpitala. «A ja, smutny lekarz, odszedłem, pamiętając wszystko». – Chwyć się, skąpy…

      I na pewno. Następnego dnia ten drugi Gruzin, nie sprzedając ostatniego kilograma moreli, zjadł go niemytego i został otruty. Przyszedł do mnie – lekarz bez stałego miejsca zamieszkania, wynajmując pokój w tym mieście, a dyplom lekarza uzyskałem w moskiewskim przejściu pod nazwą «Okhotny Ryad». Ale fakt, że jesteśmy lekarzami bezdomnymi, jest prawdą. Tam, gdzie jest epidemia, żyjemy tam, gdzie wojna jest także tam, gdzie chcę tam pracować, ponieważ jestem doświadczonym potomkiem życia na świecie! Przybyłem tu w prowincji po skromną pensję. Certyfikacja nie została sprawdzona. Kto tu przyjdzie, i wiedza w Internecie o wioślarstwie, po prostu nie bądź leniwy, zwłaszcza zasada konsultacji pomaga. Wszędzie jest podwładny, który zjadł tego psa i przygotowuje się na emeryturę. Następnie decydują o najważniejszym… Ogólnie rzecz biorąc, ten drugi Gruzin przypiął mnie i obudził mnie pukaniem do drzwi, po burzliwym weekendu bezdomnych.

      – Wejdź, usiądź!! – nie podnosząc oczu, zasugerowałem. – Na co narzekasz?

      – Eee, Doktorze, żołądek jest spuchnięty, boli. Tak?

      – Rozbierz się w pasie. – Zrozumiałem i dowiedziałem się, kto do mnie przyszedł, ale nie dał zdania. Podszedł do niego jako nieznajomy i słuchał owłosionego brzucha.

      Coś bulgotało i mruczało wewnątrz górala.

      – Mdaaaa … – pociągnąłem, pomyślałem, wijąc się i powiedziałem. – Hej, kochanie, co jadłeś?

      – Uryuk. Prawdopodobnie zapomniałem umyć. – Gruzini krzyknęli z bólu.

      – Wiesz, morela w zasadzie nie ma z tym nic wspólnego. Masz skazy.

      – co?

      – Ogólnie jesteś w ciąży.

      – Tee co?? wybuchł. – Co jest w ciąży???? Hej, ciociu doktorze, wczoraj cię znam!! Mścisz się!!!

      – Nie, kim jesteś Wszystkie objawy zbiegają się w jednej diagnozie, w ciąży.

      – Jaki jest kolejny objaw, ciąża? Hej wah wah, idź. Pójdę do innego lekarza. Mścisz się na mnie za morele. – i skacząc dumnie, odszedł. Zachichotałem, złośliwie zachichotałem na siebie i podniosłem telefon, wybrałem numer drugiej kliniki.

      – Alle, Seryoga. Żółty śnieg? – jest także Bumem, ale studiował w Bibliotece Publicznej w Petersburgu i wiedział więcej niż ja, tym bardziej, w przeciwieństwie do mnie, mieszkał w sali operacyjnej, oprócz «schroniska nocnego» i piwnic, gdzie lubił zadawać głupie pytania. Czukczi przecież w Afryce Czukczi. Dlatego zajmuje stanowisko kierownika działu terapeutycznego i, podobnie jak ja, terapeuty. – Hej, Seryoga, Gomiashvili przyjdzie teraz do ciebie z zatruciem jelit. Powiedz mu, że jest w ciąży.

      – Jesteś pewien?

      – Jaką to ma dla ciebie różnicę, powiedz to!

      – OK

      – Pomóż, inaczej morele zostaną złapane w naszej Rosji, w ogóle nie jesteśmy uważani za lekarzy dla ludzi…

      – Hej, zrobię to, stary. – I gotowe.

      Na rynku jest drugi Gruzin smutno-smutny i płaczący. Podchodzi do niego trzeci Gruzin, mały i tasuje talię kart potykającą się o nos.

      – Hej Givi, co jest takie smutne? Przejdźmy do rzeczy (osioł) z grą?!

      – Hej wah wah, zostaw mnie w spokoju, tak!! Widzisz żołądek? Dosyć, już rozegrane. Ojcze, wkrótce będziesz.

      – Eeeeee?! – trzeci Gruzin potknął się i zatrzymując się, spojrzał na swojego wuja…

      Uwaga 13

      Przepraszamy, zgłoś na xxxx…

      I to była ta mroźna zima, przed rocznicą Petersburga, w przeddzień święta Mikołaja Cudotwórcy, opiekuna wszystkich włóczęgów i bezdomnych, i było tak, że wszyscy prawosławni przygotowywali się do kościoła, a to, co przynieśli ze sobą, było ich sprawą. Nie mogłem oderwać się od bogini Lenina, z którą partia rządząca walczyła przez całe moje dzieciństwo i młodość, a potem skończyłem szkołę, więc pierestrojkę i jakiego rodzaju, a bogów przebudowano z Lenina na Jezusa, jeśli chcesz Jehowy i chcesz Allaha, Kryszny, Zrobię to, nie… Żeby wybrać, który ci się podoba? I nawet komuniści, którzy mają prawdę, że nie ma Boga, zaczęli wierzyć we własne. Modne, a wyborcy lubią. Doomsday, równolegle do świata, kosmici, krótko mówiąc, sproszkują mózg ludzi, aby nie szaleć i nie prosić o jedzenie. Zmienianie wszystkiego. A wiara jest wątpliwością i wiedzą, a fanatyzm jest przodem do siebie. Jak powiedział jeden prawosławny: prawosławni nie są chrześcijanami, ale Alahakbar musi zabić wszystkich. Krótko mówiąc, dzieło Boże, to sprawa osobista. Siedzieliśmy w Lesie Lavra, zimą przestraszyłem się i próbowałem rozpalić ognisko z zamrożonych kłód składowanych przez mnichów na krytyczne dni, a oni mają ogrzewanie miejskie. A dlaczego utonąć? A potem skosztować gorącej. W życiu bezdomnym bardzo brakuje ciepłego posiłku, szczególnie zimą. Kiełbasy, dania gotowe i inne fast foody od dawna nudzą się. Ale najważniejsze było przed nami. Później pojawił się Lech, nazywany Humanoidem. Powiatowy policjant pozwolił mu palić, gdy miał dwanaście lat, ponieważ jego matka oszalała z powodu intensywnego picia.

      – Wzrost nie wyszedł, więc palcie. powiedział do Humanoida, który był z niego dumny jako porządek komunistyczny w czasach radzieckich. Został wyrzucony ze szkoły z internatem dla kretynów, ponieważ zgwałcił nauczyciela, a ona zrezygnowała. Właśnie powiedziałem:

      – Zabiję, jeśli nie dasz!! – lękał się o swoje życie. Choć miała dwa dodatkowe wzrostu, jej zęby były o trzy mniejsze niż kły jego konia.

      – Cóż, dostałeś alkohol? Zapytałem

      – Tak odpowiedział i usiadł przy ogniu, który ledwo płonął, ale. Tarzan po raz kolejny udowodnił swój przydomek. Mimo to rozpaliłem te zamrożone kłody. Jest doświadczonym więźniem, dziewiętnaście lat więzienia za nim, pozostawiony w Sovdep i poszedł do demokracji, wypisali go z chaty i pomogli matce posprzątać, gdy