Opiłki i okruszki. Tomasz Jastrun

Читать онлайн.
Название OpiÅ‚ki i okruszki
Автор произведения Tomasz Jastrun
Жанр Современная зарубежная литература
Серия
Издательство Современная зарубежная литература
Год выпуска 0
isbn 9788381433099



Скачать книгу

tak myślisz, to tym bardziej powinniśmy coś z tym zrobić.

      – Coś z tym zrobić, ładne określenie, jak z walizką czy z niepotrzebnym meblem w domu, najlepiej wyrzucić na śmietnik. I z głowy.

      – Ja wiem, że to straszne, ale nie ma chyba wyjścia. Zapłacę za wszystko, zorganizuję, to jasne. Nie ma wyjścia.

      – Tak myślisz? – Popatrzyła mu w oczy. Wytrzymał to spojrzenie.

      Poczuł, że trwoga ustępuje złości. Co ona sobie wyobraża, chce go wrobić na całe życie. Może to zrobiła specjalnie. Wrabia go, kobiety, nawet te uczciwe, bywają w takich sprawach podstępne.

      – Czego ty ode mnie oczekujesz, takimi decyzjami nie może rządzić przypadek! – wykrzyknął.

      – Jakby wszystkim nie rządził przypadek. Przypadkiem spotykają się nasi rodzice, wszystko to przypadek – odparła.

      Nigdy nie filozofowała, pomyślał, to coś nowego i bardzo niepokojącego. Znowu milczeli. Kawiarnia zaczynała się zapełniać. Czuł się nagi i jak na patelni, zdawało mu się, że wszyscy widzą jego dramat i gapią się. Próbował sobie wyobrazić konsekwencje, ale nie starczało mu wyobraźni. Ona mnie załatwi na amen. Z zimną krwią, kobiety takie są.

      Próbował zmienić temat.

      – Jak się czuje twoja siostra?

      – Jak się ma czuć po chemioterapii?

      Nie wiedział, co powiedzieć, więc zapytał:

      – Ale wyjdzie z tego?

      – Nie wiem, wiem, że nie powinno się to zdarzyć, ale zdarzyło się.

      Nie był pewien, czy mówi o siostrze, czy o nich i wolał tego nie dociekać.

      Znowu milczeli. Podeszła kelnerka i poprosił o jeszcze jedno piwo.

      – Chcesz coś, może ciastko?

      – Nie, mam nudności… Muszę iść do toalety.

      Patrzył w ślad za nią. Idąc, nie kołysała się jak zwykle, już nie wabiła. Miał ochotę uciec z tej kawiarni. Wróciła po kilku minutach.

      – Jak się czujesz?

      – Źle – odparła.

      Chciał nią potrząsnąć, ale wiedział, że to tylko pogorszy sytuację.

      – Muszę iść – powiedziała. – Wyszłam z pracy na chwilę.

      Zapłacił rachunek. Szykował się zapytać, jaka jest jej ostateczna decyzja, ale bał się, co powie.

      – Masz taką minę, jakby umarł ci ktoś bliski – mówiła cierpko. – Ty myślisz tylko o sobie, nic o mnie. Ale możesz się uspokoić, zrobię to.

      Poczuł gorącą falę wdzięczności.

      – Kocham cię – powiedział. – Dam ci oczywiście pieniądze.

      – A pieprz się. – Wstała.

      Chciał ją pocałować w usta, nie pozwoliła. I odeszła. Jakby odchodziła na zawsze.

      Wszyscy byli pijani, chociaż nie wszyscy jednakowo. Przyszedł na prywatkę, by poderwać dziewczynę, ale żadna nie wydawała się wolna. Był sam, niedawne rozstanie jeszcze bolało. Źle się czuł, podle i beznadziejnie. Minęło już kilka miesięcy, a nadal odczuwał ból, było mu żal, że ją stracił. Życie jest bez sensu. Pocieszał się krótkimi, byle jakimi romansami. Zatańczył z niską dziewczyną o kręconych włosach, przez chwilę myślał, że mu się podoba, ale okazało się, że jest z chłopakiem. Ten był zazdrosny i brał się do bicia. Wypił za mało, by się bić. Wyszedł na balkon, w oknach sąsiedniego bloku z wielkiej płyty paliły się światła. W klatkach mieszkań ludzie toczyli swoje życie, kobieta prasowała, ktoś zasuwał zasłony, matka przewijała dziecko, a starszy mężczyzna leżał na łóżku i się onanizował. To jest właśnie samotność, pomyślał, taka jak moja, twoja, nasza samotność. Patrzył w dół z wysokiego piętra i czuł, jak otchłań go kusi, no skocz, nie bój się. Wrócił do mieszkania, prześliznął się między tańczącymi i wyszedł na klatkę schodową, pachniała pastą „Komfort”, winda śmierdziała papierosami, jej ściany były pocięte nożem, żarówkę zabezpieczała metalowa obręcz, niedawno pojawiły się takie zabezpieczenia, wszystkiego brakowało i wszystko kradli, także żarówki. Spojrzał w lustro. Był młody, był ładny, był zrozpaczony i samotny. Na chodnikach topniał brudny śnieg.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

/9j/4AAQSkZJRgABAQEASABIAAD/4QcaRXhpZgAATU0AKgAAAAgABwESAAMAAAABAAEAAAEaAAUAAAABAAAAYgEbAAUAAAABAAAAagEoAAMAAAABAAIAAAExAAIAAAAhAAAAcgEyAAIAAAAUAAAAk4dpAAQAAAABAAAAqAAAANQACvyAAAAnEAAK/IAAACcQQWRvYmUgUGhvdG9zaG9wIDIxLjAgKE1hY2ludG9zaCkAMjAyMDowMjowMSAxNjozNTo1MgAAAAOgAQADAAAAAQABAACgAgAEAAAAAQAAA+igAwAEAAAAAQAABhgAAAAAAAAABgEDAAMAAAABAAYAAAEaAAUAAAABAAABIgEbAAUAAAABAAABKgEoAAMAAAABAAIAAAIBAAQAAAABAAABMgICAAQAAAABAAAF4AAAAAAAAABIAAAAAQAAAEgAAAAB/9j/7QAMQWRvYmVfQ00AAf/uAA5BZG9iZQBkgAAAAAH/2wCEAAwICAgJCAwJCQwRCwoLERUPDAwPFRgTExUTExgRDAwMDAwMEQwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwBDQsLDQ4NEA4OEBQODg4UFA4ODg4UEQwMDAwMEREMDAwMDAwRDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDP/AABEIAKAAZwMBIgACEQEDEQH/3QAEAAf/xAE/AAABBQEBAQEBAQAAAAAAAAADAAECBAUGBwgJCgsBAAEFAQEBAQEBAAAAAAAAAAEAAgMEBQYHCAkKCxAAAQQBAwIEAgUHBggFAwwzAQACEQMEIRIxBUFRYRMicYEyBhSRobFCIyQVUsFiMzRygtFDByWSU/Dh8WNzNRaisoMmRJNUZEXCo3Q2F9JV4mXys4TD03Xj80YnlKSFtJXE1OT0pbXF1eX1VmZ2hpamtsbW5vY3R1dnd4eXp7fH1+f3EQACAgECBAQDBAUGBwcGBTUBAAIRAyExEgRBUWFxIhMFMoGRFKGxQiPBUtHwMyRi4XKCkkNTFWNzNPElBhaisoMHJjXC0kSTVKMXZEVVNnRl4vKzhMPTdePzRpSkhbSVxNTk9KW1xdXl9VZmdoaWprbG1ub2JzdHV2d3h5ent8f/2gAMAwEAAhEDEQA/APVUkkklKSSSSUpJJJJSkkkklKSSSSUpJJJJSkkkklP/0PVUkkklKSSSSUpJCryce262iuxrraC0XMB1aXDezf8A1me5FSUpJRdZWwtD3BpedrJMS6C7a3+VtakbGB4rLgHuBcGzqQ3aHuDf3W72JKZJJJJKUkkkkpSSSSSn/9H1VJJJJSkkkklNPI6TgZNotvrL3gudO5wEvYMd/ta7b7qm7EFv1d6MzYGY+wVt21ta97Q0epVl+xrX7Wu+0Y9Nu/8AkLSSSU0ndHwHUNxix3osNrg0PeNb/U9dztrw5znevb9L+b/wahX0DpNZBbR9HbG5z3fQGM1n03O/8rsL/tj/AIxaCSSmli9H6diWtuoqItYHNbY573ODXne+vdY53s3fmK6kkkpSSSSSlJJJJKf/0vVUkkklKSSSSUpJJJJSkkkklKSSSSUpJJJJSkkkklP/0/VUkkklKSSSSUpJJJJSkkkklKSSSSUpJJJJSkkkklP/1PVUkkklKSSSSUpCbk47yQy1ji2JhwMbjsZ/nuHtVS/ofT78r7U9rvVNtd74cQHPqY+mnd+76fqb/wBHsT19D6ZXcLmVFtgAG7e/Xa9mQ3d7/d+lpr/89/zaSm466plbrXPaK6w4veSNoDZ37nfyNvuU1RyOjdPyQ1t1ZcGG4gb3j+k7vtP0Xf4T1Hf8X/g1Cz6v9LsZsNbg0texwFjxua+puG71Pf8ApP1eqtjN/wBBJTeddS1+xz2tfG7aSAYnZP8AnHapqgOi9OF3r7HG2XndvfJ9Q0Ps3e73+7Dxvp/6P/jFfSUpJJJJSkkkklP/1fVUkkklKSSSSUpJJJJSkkkklKSSSSUpJJJJSkkkklP/1vVUkkklKSSSSUpJJJJSkkkklKSSSSUpJJJJSkkkklP/1/VUkkklKSSSSUpCtycekgXWsrLgSA9wbIEbiN37u5qFnY2RkNqFF5oNdge8QSHtAc30n+m+mzbvcy32Wf4L03/ovUWLb03rdLqq/t+TaKm0S+uthDjX6jciX35PqfrLn+vkep+5jV0/zX6RKd0Z+CTtGRUSOwe2fyqdORReCabGWhphxY4Og+B2rnq8Lrnpvrszcp49Esa51FTCXtecje52PfVZ61uP+pWeh9m/wfo242R+kRcXp/WbLy9/UMprWGt7a8iusMJ2uDw44dtdtn6UMt2b2V/4H9JTYkp6BJV8DHvxsOrHyLzl21N2nIcA1zwPousDfb6mz+cd+e9WElKSSSSUpJJJJT//0PVUkkklKSSSSUpJJJJSkkkklKSSSSUpJJJJSkkkklP/2f/tD7hQaG90b3Nob3AgMy4wADhCSU0EBAAAAAAADxwBWgADGyVHHAIAAAIAAAA4QklNBCUAAAAAABDNz/p9qMe+CQVwdq6vBcNOOEJJTQQ6AAAAAAEvAAAAEAAAAAEAAAAAAAtwcmludE91dHB1dAAAAAUAAAAAUHN0U2Jvb2wBAAAAAEludGVlbnVtAAAAAEludGU