IV tom cyklu Kroniki Diuny. DoskonaÅ‚y towar… WrÄ™cz uderzajÄ…cy do gÅ‚owy. – „Los Angeles Times†Pokonawszy AliÄ™ i podporzÄ…dkowawszy sobie ród Corrinów, Leto II objÄ…Å‚ rzÄ…dy w Imperium i wprowadziÅ‚ je na swój ZÅ‚oty Szlak. Trzy i pół tysiÄ…ca lat narzuconego spokoju zmieniÅ‚o niewiele. Bene Gesserit, Tleilaxanie, Ixanie i Gildia Kosmiczna – trzymani w ryzach groźbÄ… odciÄ™cia dostaw melanżu – gotowi sÄ… zrobić wszystko, by w koÅ„cu pozbyć siÄ™ czÅ‚owieka-czerwia. Syn legendarnego Muad’Diba staje w obliczu najbardziej diabolicznego spisku w historii. Spisku, który może doprowadzić nawet do Å›mierci Boga… „Dlaczego idÄ™ tÄ… ulicÄ…?†– zastanawiaÅ‚ siÄ™. Nim postawiÅ‚ to pytanie, znaÅ‚ już odpowiedź. „To ta kobieta, ta Irti. Jaka jest ta, która zdoÅ‚aÅ‚a Å›ciÄ…gnąć mnie do Gojgoi?†Róg zasÅ‚ony w oknie po prawej uniósÅ‚ siÄ™ i Idaho zobaczyÅ‚ twarz chÅ‚opca z placu. A potem zasÅ‚ona odsunęła siÄ™, ukazujÄ…c stojÄ…cÄ… za niÄ… kobietÄ™. Idaho patrzyÅ‚ oniemiaÅ‚y na jej twarz, zamarÅ‚szy w pół kroku. To byÅ‚a twarz z jego najskrytszych snów – owalna, z przenikliwymi ciemnymi oczami i peÅ‚nymi, zmysÅ‚owymi ustami. – Jessika – szepnÄ…Å‚. – Co powiedziaÅ‚eÅ›? – spytaÅ‚a Siona. Idaho nie byÅ‚ w stanie odpowiedzieć. To byÅ‚a twarz Jessiki zmartwychwstaÅ‚a z przeszÅ‚oÅ›ci, którÄ… miaÅ‚ za na zawsze utraconÄ…, genetyczny kaprys, matka Muad’Diba wskrzeszona w nowym ciele. Kobieta zaciÄ…gnęła zasÅ‚onÄ™, pozostawiajÄ…c w jego umyÅ›le powidok, który – czego byÅ‚ pewien – nigdy nie zniknie. ByÅ‚a starsza od Jessiki, która dzieliÅ‚a z nim niebezpieczeÅ„stwa na Diunie – miaÅ‚a zmarszczki w kÄ…cikach ust i oczu, ciaÅ‚o odrobinÄ™ peÅ‚niejsze… „Bardziej matczyne†– powiedziaÅ‚ sobie. A potem pomyÅ›laÅ‚: „Czy jej kiedyÅ› powiedziaÅ‚em… kogo przypomina?â€
Kolejny audiobook bestsellerowego cyklu w opracowaniu graficznym Wojciecha Siudmaka! – Widzisz – zadudnił basowy głos – to tylko ja, twój dziadek ze strony matki. Znasz mnie. Byłem baronem Vladimirem Harkonnenem. – Ty… ty nie żyjesz! – wydyszała. – Ależ oczywiście, kochanie! Większość z nas, obecnych w tobie, nie żyje. Ale tak naprawdę żadne z nich nie pragnie ci pomóc. One cię nie rozumieją. – Odejdź – poprosiła. – Och, błagam cię, odejdź. – Przecież ty potrzebujesz pomocy, wnuczko. „Wygląda niezwykle†– pomyślała Alia, oglądając projekcję barona na ekranie zamkniętych powiek. – Chętnie ci pomogę – kusił. – Tutaj reszta walczyłaby tylko, żeby przejąć twoją świadomość. Każde z nich próbowałoby cię wyrugować. Ja natomiast… ja pragnę jedynie maciupkiego kącika dla siebie. Upłynęło dziewięć lat, odkąd oślepiony Paul Muad’Dib wyruszył samotnie na pustynię na spotkanie z Szej-huludem. W tym czasie rządy w Imperium sprawowała jego siostra Alia. Na drodze opętanej regentce wciąż jednak stoją prawowici następcy Paula – Leto i Ganima. Kilkuletnie dzieci są też zagrożeniem dla rodu Corrinów, odwiecznego wroga Atrydów, chcącego ponownie zasiąść na Tronie Złotego Lwa. Bliźnięta, którym także grozi opętanie, podejmują beznadziejną, zdawałoby się, walkę na kilku frontach jednocześnie. Tymczasem na Arrakis pojawia się charyzmatyczny niewidomy Kaznodzieja, który bardzo przypomina ich zmarłego ojca…