Название | Janis |
---|---|
Автор произведения | Holly George-Warren |
Жанр | Биографии и Мемуары |
Серия | Amerykańska |
Издательство | Биографии и Мемуары |
Год выпуска | 0 |
isbn | 9788381911214 |
Z czasem Janis stawała się coraz bardziej uparta, wystawiając cierpliwość swoich rodziców na próbę, na długo zanim weszła w wiek nastoletni. Kiedy próbowali nad nią zapanować, reagowała bez obaw o konsekwencje. W wieku ośmiu lat wciąż ssała kciuk, więc aby położyć temu kres, Seth zabronił jej słuchania radia do czasu „wyleczenia się” z tego nawyku. Janis dostała napadu wściekłości – wrzeszczała, kopała i spazmatycznie oddychała. Jednak nawet negatywne reakcje rodziców na takie incydenty nie złamały jej uporu. Dla Janis ilość uwagi, jaką przyciągała, była ważniejsza niż jej jakość.
W Port Arthur nie stosowano wówczas powszechnie klimatyzacji, więc jeśli w jednym domu okna były otwarte, dobiegające z niego hałasy bez problemu dało się usłyszeć w domach sąsiednich. Pryor zapamiętał scysje Janis z rodzicami: „Słychać było awantury, aż dom się trząsł w posadach. Na przykład: »Idź do swojego pokoju i zrób to i to!« i odpowiedź: »Nie, nie ma mowy! Ani mi się śni!«. Nie chciała być grzecznym dzieckiem. Była nieposłuszna. […] [Seth lub Dorothy] wołali ją do domu; była ósma lub dziewiąta wieczór. A Janis odpowiadała po prostu: »Nie idę. Będę się bawić, dopóki wszyscy inni sobie nie pójdą«”45.
Jedna z tych kłótni szczególnie zapadła w pamięć Setha Joplina. Grał z córką w domino na podwórku, a wraz z nadejściem nocy rozpoczął się atak komarów. Pobiegli do domu, ale Janis przypadkowo upuściła pudełko z płytkami, które rozsypały się na ziemi. „Powiedziałem jej – wspominał – że musi je pozbierać przed wejściem”. Janis odmówiła. „Zapewne było to z mojej strony głupie, jednak upierałem się przy swoim. W rezultacie ona i ja staliśmy na zewnątrz, oganiając się od komarów, a ona płakała przez dobre pół godziny, aż w końcu zrobiła to, co jej kazałem. Myślę, że ten incydent mógł mieć coś wspólnego z jej późniejszym życiem […], bo została zmuszona podnieść te płytki. [A kiedy] była zmuszona zrobić coś, czego nie chciała, robiła niezwykłe rzeczy – wbrew normie”46.
W szkole średniej cecha ta miała sprawić, że Janis stała się persona non grata w swojej klasie. Ale kiedy była jeszcze dziewczynką, tego rodzaju zachowanie pomagało jej skupić na sobie uwagę ojca. Seth rzadko ignorował Janis. Byłaby to dla niej kara najgorsza z możliwych.
Jednak przy całej swej coraz bardziej buntowniczej naturze Janis rozwinęła również własny sposób na uspokojenie się. W trzeciej klasie zaczęła malować i rysować, ujawniając prawdziwy talent. Tworzenie obrazów na papierze lub płótnie miało na nią, jak się wydaje, kojący wpływ. Nauczyciele i rodzice wkrótce rozpoznali w niej talent, na co dziewczynka zareagowała większą produktywnością i zaangażowaniem. „Janis uwielbiała rysować konie – opowiadał Pryor. – Nieraz mówiła mi, że bardzo trudno jest je narysować. […] Już w podstawówce wiedziała, że chce zostać artystką. Jej dzieła pokrywały wszystkie ściany jej pokoju”47.
„Miała znakomity zmysł obserwacji – twierdziła Dorothy. – Wystarczyło pokazać jej coś raz, a już to potrafiła. Natychmiast załatwiłam Janis lekcje malarstwa. Akwarela jej nie interesowała, chciała malować obrazy olejne”48. Seth i Dorothy – troskliwi rodzice – zapewne w nadziei, że córka będzie dzięki temu bardziej posłuszna, kupili sztalugę, farby i pędzle. W późniejszym życiu Janis bagatelizowała tę troskę rodziców – ich ewidentne uznanie i wspieranie jej wczesnych talentów – a nawet jej zaprzeczała. Stworzyła mit wiecznie niezrozumianego dziecka, który był fałszywy, choć dziennikarze chętnie go powielali.
Kristin Bowen, podobnie jak Janis, chodziła na lekcje malarstwa odbywające się w sobotnie poranki w domu nauczycielki. Wkrótce między dziewczynkami rozpoczęła się artystyczna rywalizacja. „Nie była to może zacięta walka, ale współzawodnictwo – analizowała Bowen. – Nie próbowałyśmy robić tego samego, lecz byłyśmy na tej samej ścieżce. Nasi rodzice próbowali skłonić nas do rozwijania zdolności plastycznych”49. W szczególności Dorothy zmuszała Janis do ciężkiej pracy – aby została wyróżniona jako ktoś wyjątkowy.
Kiedy Janis miała dziesięć lat i kończyła piątą klasę, 25 maja 1953 roku Dorothy urodziła trzecie dziecko: Michaela Rossa Joplina. Roger Pryor zapamiętał ekscytację Setha: „Kiedy Mike przyszedł na świat, dla Setha było to wydarzenie, jakby wygrał na giełdzie. Naprawdę cieszył się, że ma syna”50.
Gdy Dorothy była w ciąży, zachowanie Janis w szkole pogorszyło się. Już kilka lat wcześniej przedszkolanka odnotowała, że dziewczynka nie stosuje się do polecenia „spokojnego odpoczynku”51. Teraz nauczycielka z piątej klasy zgłaszała niedociągnięcia dotyczące „słuchania i postępowania zgodnie z instrukcjami, dobrego wykorzystywania czasu i uprawiania sportu”. Niemniej w tej samej notatce raz jeszcze potwierdzała „znaczne zdolności” Janis w dziedzinie sztuk plastycznych. Podziwiana przez nauczycielkę, rodziców i kolegów, takich jak Pryor i „przyjazna rywalka” Kristin Bowen, Janis poświęcała coraz więcej czasu na rysowanie i malowanie – często ze szkodą dla prac domowych i innych zadań szkolnych. Zbierane w dzienniczku uwagi „do poprawy” nie były w stanie osłabić jej zaangażowania. Tego rodzaju krytyka zachowania mogła co najwyżej podsycić jej pasję.
W soboty, kiedy Dorothy zostawała w domu z dzieckiem, Seth nadal zabierał Janis, do której dołączyła czteroletnia Laura, do The Gates Memorial Public Library. Seth, sam zafascynowany historią i filozofią, nadzorował wybór lektur rozwiniętej intelektualnie starszej córki. Zestaw ten obejmował liczne ilustrowane książki z historii sztuki oraz serię L. Franka Bauma o Czarnoksiężniku z Krainy Oz. Janis wykorzystała te inspiracje – jej krótkie życie miało niebawem przypominać przygody Dorotki, bohaterki powieści Bauma – wyrwanej ze swojego czarno-białego świata i wrzuconej w coś na kształt psychodelicznej Krainy Oz, gdzie czekało na nią grono niezwykłych towarzyszy.
Wraz z początkiem siódmej klasy, jesienią 1954 roku Janis zaczęła uczęszczać do gimnazjum. Jej nowa szkoła, Woodrow Wilson Junior High, mieściła się w potężnym budynku z cegły, usytuowanym nieopodal miejskiej biblioteki. Pożegnanie z podstawówką, do której chodziła z domu na piechotę, było dla niej traumatyczne. Jedenastoletnia chłopczyca początkowo korzystała z autobusu szkolnego, w którym była obiektem zaczepek starszych dzieci. Choć ich drwiny i tak były łagodne w porównaniu z tym, co za kilka lat miało czekać Janis w szkole średniej, dziewczynka z płaczem poskarżyła się rodzicom. Dorothy szybko rozwiązała problem dojazdów, organizując wspólne przewozy samochodem z dziećmi sąsiadów.
Muzyka i malarstwo koiły nieco stres Janis związany z wejściem w nową dla niej rolę gimnazjalistki. W końcu była córką Dorothy East, która jako uczennica była uznaną śpiewaczką. Janis pod pewnymi względami wcześnie podążyła ścieżką swojej matki. Śpiewając w chórze First Christian Church, wyszkoliła
43
W oryginale
44
Kristin Bowen, spisane wspomnienie (z kolekcji Laury Joplin).
45
Roger Pryor, wywiad przeprowadzony przez Laurę Joplin.
46
Seth Joplin, wywiad przeprowadzony przez Laurę Joplin.
47
Roger Pryor, wywiad przeprowadzony przez Laurę Joplin.
48
Dorothy Joplin, wywiad przeprowadzony przez Laurę Joplin.
49
Kristin Bowen, wywiad przeprowadzony przez Laurę Joplin.
50
Roger Pryor, wywiad przeprowadzony przez Laurę Joplin.
51
Ta i inne opinie nauczycieli z Tyrrell Elementary School na temat Janis Lyn Joplin, 1949–1954 (z kolekcji Laury Joplin).