Название | Odległe brzegi |
---|---|
Автор произведения | Kristin Hannah |
Жанр | Контркультура |
Серия | |
Издательство | Контркультура |
Год выпуска | 0 |
isbn | 9788381396714 |
Tytuł oryginału
DISTANT SHORES
Wydawca
Urszula Ruzik-Kulińska
Redaktor prowadzący
Iwona Denkiewicz
Redakcja
Zofia Skorupińska
Korekta
Grażyna Henel
Radomiła Wójcik
Copyright © 2002 by Kristin Hannah
All rights reserved
Copyright © for the Polish translation by Bożena Krzyżanowska, 2004
Wydawnictwo Świat Książki
02-103 Warszawa, ul. Hankiewicza 2
Warszawa 2020
Księgarnia internetowa: swiatksiazki.pl
Skład i łamanie
Akces
Dystrybucja
Dressler Dublin Sp. z o.o.
05-850 Ożarów Mazowiecki, ul. Poznańska 91
e-mail: [email protected]
tel. + 48 22 733 50 31/32
www.dressler.com.pl
ISBN 978-83-813-9671-4
Skład wersji elektronicznej
Benjaminowi i Tuckerowi.
Jak zawsze.
Jesień
Istnieją nurty wszelkich spraw człowieczych,
Które w przypływie wiodą ku fortunie,
Lecz pominięte, skazują na podróż
Aż po kres życia smutny na mieliźnie.
Skoro jesteśmy już na morzu, trzeba
Ów sprzyjający prąd przyjąć lub stracić
Cały ładunek.
W. Szekspir, Juliusz Cezar
przeł. Maciej Słomczyński
Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym
20% rabatu na kolejne zakupy na litres.pl z kodem RABAT20
1
Seattle, Waszyngton
Wszystko zaczęło się przy drugim martini.
– Nie wygłupiaj się – powiedziała Meghann. – Wypij jeszcze jednego.
– Za nic w świecie.
Elizabeth kiepsko tolerowała alkohol. Przekonała się o tym niezbicie jeszcze w tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym szóstym roku, kiedy była studentką University of Washington.
– Nie możesz mi odmówić. W końcu to moje czterdzieste drugie urodziny. Pamiętasz, jak się spiłam wiosną, kiedy kończyłaś czterdzieści pięć lat?
To była prawdziwa porażka!
Meghann wyczuła wahanie i, jak przystało na dobrego adwokata, błyskawicznie je wykorzystała.
– Poproszę Johnny’ego, żeby po nas przyjechał.
– Czy Johnny na pewno jest pełnoletni i może prowadzić samochód?
– Nie bądź złośliwa. Wszyscy faceci, z którymi się spotykam, mają prawa jazdy.
– A ja myślałam, że nie przestrzegasz żadnych zasad.
– Staram się, żeby było ich jak najmniej.
Meghann machnęła ręką na kelnerkę.
– Prosimy o jeszcze dwa martini i talerz nachos z dużą ilością orzeszków.
Elizabeth nie zdołała opanować uśmiechu.
– To nie będzie miłe.
Po chwili kelnerka wróciła, postawiła przed nimi dwa eleganckie kieliszki i zabrała puste.
– Za moje zdrowie – oświadczyła Meghann, stukając się z Elizabeth.
Przez następną godzinę rozmowa toczyła się utartymi ścieżkami, czyli wokół dawnych czasów. Elizabeth i Meghann przyjaźniły się od ponad dwudziestu lat. Po ukończeniu studiów ich życie potoczyło się