Maria. Powieść ukraińska. Malczewski Antoni

Читать онлайн.
Название Maria. Powieść ukraińska
Автор произведения Malczewski Antoni
Жанр Повести
Серия
Издательство Повести
Год выпуска 0
isbn



Скачать книгу

będące teraz już za nami było przed nami i było do odwrócenia, jakże boleśnie cofać się do tej chwili myślą tylko, w poczuciu, że w rzeczywistości wrócić już do niej nie można. [przypis redakcyjny]

74

gorszki – dziś: gorzki. [przypis edytorski]

75

ulotne – przemijające. [przypis edytorski]

76

gdzież to się podziała (…) nie wraca – Te trzy pytania i odpowiedzi mają rytm piosenki. [przypis redakcyjny]

77

mruczał na swą nikczemność – narzekał, że [jest; Red. WL] maleńki. [przypis redakcyjny]

78

szlubny – tak zawsze pisze Malczewski; dziś: ślubny. [przypis redakcyjny]

79

brzmić – dziś: brzmieć. [przypis redakcyjny]

80

Płynąć będzie tajemnie w umarłe uczucia – telepatyczny niejako wpływ duchowy na uczucia „umarłe” zresztą tylko w tym sensie, że bezpłodne, nieczynne, skoro im wyrwano ich przedmiot. [przypis redakcyjny]

81

dźwigać więzy – być w niewoli. [przypis edytorski]

82

pannom umieją wyskoczyć – zam. do panien. [przypis redakcyjny]

83

twego – domyślnie: męża. [przypis edytorski]

84

I mignie mu pod oczy święconym obrazkiem – Zdarzyło mi się widzieć szczególną w tym rodzaju pamiątkę. Na szabli Tureckiej, gdzie wzdłuż klingi wypisane były zdania z Alkoranu, znajdował się wyryty przy rękojeści wizerunek N. S. Panny z napisem polskim gockimi literami. Szabla ta należała do jednego Anglika, który ją we Włoszech nabył; dalekie więc, a zapewne nieraz i krwawe, odbywała podróże. Szkoda tylko, iż w napisie nie było ani roku, ani przez kogo zdobyta. [przypis autorski]

85

Przyjaźń? a nasze hufy nie z sobą na sejmie – Możni panowie polscy nieraz przyprowadzali z sobą na sejmy hufce nadwornego wojska. Miecznik oczywiście swoją własną siłą zbrojną nie rozporządzał i mówiąc „nasze hufy” ma zapewne na myśli z jednej strony hufy wojewody, z drugiej zaś hufy jakiegoś możnego przeciwnika wojewody, którego sam był adherentem [adherent: zwolennik, stronnik; Red. WL]. [przypis redakcyjny]

86

A nasze veto krzyczy jeszcze i w rozejmieVeto założone przeciwko jakiejś uchwale forsowanej przez stronnictwo wojewody trwa w mocy mimo chwilowego zawieszenia broni między nim a partią, do której należał miecznik. [przypis redakcyjny]

87

rańtuch – długa chusta. [przypis redakcyjny]

88

Nigdy by w moje kopce wróg się nie mógł schować – Nigdy by ktoś z wrogiego stronnictwa (w tym wypadku Wacław) nie mógł potajemnie przebywać w granicach (kopce graniczne) mego majątku. [przypis redakcyjny]

89

Żonę zmiotła kosa – oczywiście kosa śmierci. [przypis redakcyjny]

90

karabela – rodzaj szabli o rękojeści uformowanej na kształt głowy orła, noszonej na co dzień przez szlachtę polską; rodzaj broni szczególnie charakterystyczny dla sarmatyzmu. [przypis edytorski]

91

Alboż choć raz do serca me dziecię przytulił? – naturalnie wojewoda. [przypis redakcyjny]

92

O! co tak, to najlepiej – Poeta stara się w sposobie mówienia Miecznika odtworzyć jak najwierniej język potoczny, codzienny. Więc: trza (w. 331), taż to (w. 373) i podobnie też tutaj. [przypis redakcyjny]

93

wysunie raźna młodzież – należąca do przeciwnej wojewodzie partii; Miecznik grozi tu Wojewodzie tzw. zajazdem. [przypis redakcyjny]

94

dzwony się odezwą – na trwogę lub też pogrzebowe. [przypis redakcyjny]

95

czapkę głębiej wmiesił – wtłoczył [wcisnął; Red. WL]. [przypis redakcyjny]

96

swobodę z ojca powziął łona – w A[autografie; Red. WL]. przekreślone: z matki wyssał łona. [przypis redakcyjny]

97

letszy – formy stopnia wyższ. letszy obok lżejszy używano wówczas i w literackim języku, np. Trembecki w Zofiówce. [przypis redakcyjny]

98

barania (…) czapka (…) miga (…) czerwonym płomieniem – czapki kozackie miały zwisające dno z czerwonego sukna. [przypis redakcyjny]

99

Oddałby, nim kur zapiał, bo świsnął z wieczora – świsnął: poleciał, wyruszył galopem (por. w. 36: „I jak wiatr świsnął stepem z pilnymi rozkazy”). oddałby, świsnął, jako 1 os., zam. oddałbym, świsnąłem, charakterystyczny prowincjonalizm kresów ruskich, wprowadzony rozmyślnie. [przypis redakcyjny]

100

Ale że czart na stepie tumany wyprawiał – lud ukraiński „wichry nocne”, które stają się przyczyną zmylenia drogi, przypisuje złośliwemu działaniu czarta; por. Goszczyński Zamek Kaniowski; tuman tu w podwójnym znaczeniu: mgła i omamienie (por. otumanić kogoś). [przypis redakcyjny]

101

To żeby was z Jejmością Bóg od złego zbawiał – Poprzedniego zdania, ekskuzy swojej kozak już nie kończy. Wymówiwszy słowo „czart”, przerywa ją, żeby od razu odpędzić zły urok. Poeta sposób mówienia kozaka odtwarza z całym realizmem. [przypis redakcyjny]

102

krasnych czapek sława – krasnych: czerwonych (z czarnym barankiem) [właśc. sława noszących takie czapki kozaków; Red. WL]. [przypis redakcyjny]

103

Nie czcza tylko ciekawość (…) zapory – cały ten opis objawów zewnętrznych tego, co się w tej chwili dzieje w Marii przypomina mocno następujący ustęp w Pani jeziora (II. 32) Waltera Scotta: «In Ellens quivering lip and eye (w ocknionym wejrzeniu) had Douglas mark’d the hectic strife, where death seem’d combatting with life (życie w przesileniu) for to her cheek, in feverish flood one instant rush’d the throbbing blood». (Jej lica płomień zajął spod serca zapory). I tutaj też jest scena między ojcem i córką. [przypis redakcyjny]

104

Na głośno grzmiące słowa słuch miał przytępiony – tzn. przez wrodzoną hardość udawał małą wrażliwość na łajanie (miecznika). W A.[autografie; Red. WL] grzmiące na miejscu przekreślonego: brzmiące. [przypis redakcyjny]

105

zamęścia – zam. ożenienia. Błąd pospolity w potocznej mowie i dlatego w ustach Miecznika nie rażący. [przypis redakcyjny]

106

tę, co umie kochać – zam.: tę którą umie kochać. Poeta nie zauważył widocznie dwuznaczności. [przypis redakcyjny]

107

Jednak to rzadko ludzi jak pan Wojewoda – „rzadko ludzi” zam. „mało ludzi” albo raczej skrót zam.: „rzadko się spotyka ludzi”. Zachodzi wątpliwość, komu te dwa wiersze przypisać. W autografie rozmieszczenie cudzysłowów i prócz tego