Post jako praktyka duchowa. Коллектив авторов

Читать онлайн.
Название Post jako praktyka duchowa
Автор произведения Коллектив авторов
Жанр Религиоведение
Серия BIBLIOTEKA OJCÓW KOŚCIOŁA
Издательство Религиоведение
Год выпуска 0
isbn 978-83-8043-607-7



Скачать книгу

czterdziestu dni, i powstanie tradycja Wielkiego Postu24.

      Okres czterdziestu dni ma bogatą symbolikę biblijną. Wymowa teologiczna tego okresu wykracza poza praktyczny sens, mający na uwadze przygotowania do Paschy. Wiąże się z czterdziestodniowym postem Mojżesza przed zawarciem przymierza z Jahwe, z czterdziestoletnią wędrówką Izraelitów przez pustynię, z czterdziestodniowym postem Eliasza nakazanym przez Boga, a przede wszystkim z czterdziestodniowym przebywaniem Jezusa na pustyni. Już w 325 r. Sobór Nicejski I wspomina o okresie czterdziestu dni poprzedzającym Paschę25, natomiast św. Hieronim (+ ok. 420) stwierdza, że dla chrześcijan taki post jest oczywistością: „My pościmy przez jeden okres czterdziestodniowy według tradycji apostolskiej, zgodnie z całym światem”26. Ukształtowaniu się Wielkiego Postu sprzyjała też konieczność zapewnienia dłuższego okresu przygotowania do chrztu przed Wielką Sobotą. Wielki Post dobrze służył takiemu celowi.

      Święty Leon Wielki w V w. często nawiązuje do upowszechniającej się praktyki postów w inne okresy roku. Wygłasza więc mowy na post: grudniowy przed Bożym Narodzeniem (12–20), okresu Wielkiego Postu (39–50), po Zielonych Świątkach (78–81), wrześniowy (86–94)27. W kilkunastu mowach – z zasady na ich zakończenie – papież nawołuje do szczególnych umartwień i udziału w liturgii, zgodnie z tradycją, w środy i piątki, chociaż nie posługuje się słowem „stacja”28. Post oznacza dla niego „uszczuplenie jedzenia”29, co zdaje się oddawać najbardziej potoczne rozumienie tej praktyki w świecie chrześcijańskim. W ten sposób na cały rok kalendarzowy zostaje rozpisana praktyka postu, poprzedzająca każdą kolejną porę roku: zimę, wiosnę, lato i jesień. Chociaż papież stara się powiązać tradycję postu w cztery pory roku z Apostołami, jednak w rzeczywistości owa rzymska tradycja powstała dość późno30. Wydaje się, że da się ją wyprowadzić jedynie w jakiś pośredni sposób z pierwotnej tradycji. Jeśli pierwsi chrześcijanie pościli co któryś dzień w tygodniu, wyznaczając swoje „stacje”, to narzucała się potrzeba podobnego podjęcia umartwień co któryś miesiąc i rozłożenia ich na cały rok kalendarzowy. Nie bez znaczenia była też wcześniejsza tradycja żydowska poszczenia w określone miesiące roku.

      Osobny rozdział w historii ascezy stanowią posty mnichów. W monastycyzmie wypracowano praktykę stałego postu, zintegrowaną z życiem pracy i modlitwy. Zbliżając się w surowej ascezie, zwłaszcza w środowisku pustelniczym, do granic możliwości organizmu ludzkiego, ustalono te granice. Pokazano, że post może być trwałą praktyką służącą równowadze ciała i duszy. To, co wierni we wczesnym chrześcijaństwie praktykowali przez dwa dni w tygodniu, niektórzy mnisi przyjmą jako codzienną praktykę. Całotygodniowa monastyczna asceza w pokarmie, z wyjątkiem niedzieli, jest rodzajem przedłużenia wczesnochrześcijańskiej praktyki „stacji” obejmującej dwa dni w tygodniu31. Nieprzypadkowo św. Jan Kasjan na początku V w. używa słowa statio na codzienny post mnichów, zakładający jeden posiłek dopiero po „nonie”32.

      O św. Antonim Pustelniku pisze jego biograf, św. Atanazy, że posilał się raz w ciągu dnia, po zachodzie słońca33. Najwybitniejszy pisarz spośród pustelników zamieszkujących półpustelniczą osadę w Celach na północy Egiptu, Ewagriusz z Pontu (+ 399), spisał zwyczaje i praktyki panujące w tym środowisku. Stwierdza on, że wypróbowany przez braci skromny sposób żywienia się, oparty na chlebie, małej ilości wody, oleju i soli34, czyli „dieta (δίαιτα), dość sucha i jednolita”, połączona z miłością, prędko wiedzie do wyzwolenia się z namiętności35. Święty Jan Kasjan, który spędził tam kilkanaście lat w czasach współczesnych Ewagriuszowi, przywołuje w swoich konferencjach zasadę powszechnie stosowaną w Celach: „o godzinie dziewiątej zjedzmy jeden z dwóch przepisanych sucharów, zachowując drugi do wieczora, na wypadek nadejścia któregoś z braci. […] Gdyby jednak nikt nie przybył, wolno będzie wówczas spożyć ów drugi suchar, należny nam z przepisanej na ten dzień ilości”36. Przestrzega się przed odkładaniem całej racji żywnościowej na wieczór. Takie nadmierne obciążenie żołądka szkodziłoby nie tylko ciału, ale i duszy: „Późna wieczerza sprawia, że w modlitwach wieczornych i nocnych umysł staje się ociężały”37. Wspomniany „suchar” (paxamadium, παξαμάδιον) był pewnego rodzaju chlebem. Jeden bochenek chleba spożywali pustelnicy o godzinie piętnastej, drugi – razem z gośćmi albo sami – wieczorem. Inne świadectwa z tego środowiska pozwalają określić wagę takiego bochenka: sześć uncji, czyli około 170 gramów38.

      Chleb wypiekano głównie z pszenicy, rzadziej z jęczmienia39. Przypisując stu gramom chleba pszennego 260 kcal, ustalamy zysk energetyczny z dwóch mniszych sucharów na ponad 880 kcal. Zapotrzebowanie dzienne organizmu męskiego jest różne, w zależności od masy ciała, wieku itp., ale jego dolna granica wynosi ok. 2000 kcal. Surowa dieta z pewnością prowadziła do utraty masy ciała, jednak jej spadek musiał zatrzymać się na pewnym poziomie. Aby utrzymać organizm przy zdrowiu, dieta pustelników wymagała uzupełnienia. Poglądowo dodajmy, że 100 g oleju, czyli pół garnuszka, daje ok. 900 kcal. Eremici mieli swoje sposoby na uzupełnienie dziennego deficytu energetycznego czysto chlebowej diety. Uprawiali w swoich ogródkach ciecierzycę czy soczewicę40. Pojawiały się tam i inne jarzyny: sałata, zioła, groch, fasola. W źródłach wzmiankuje się sporadycznie o owocach: śliwkach czy figach. W osadzie w Sketis rozdawano mnichom śliwki41. Dieta mogła być różna42. W sobotę spożywano w Celach obfitszy posiłek, po tzw. synaksie. Pustelnicy bowiem z soboty na niedzielę gromadzili się w położonym na środku osady kościele, gdzie odprawiali czuwanie, odmawiali Psalmy, sprawowali Eucharystię i spotykali się bratersko na agapie.

      Obok trybu pustelniczego życia istniał równolegle w IV w. w Egipcie tryb cenobityczny. W klasztorach św. Pachomiusza, założyciela cenobityzmu (+ 348), mieszczących na przykład w Tabennisi kilka tysięcy mnichów, istniały także ścisłe zasady dotyczące postu. Cenobici ograniczali się w pożywieniu pomimo podejmowania ciężkich zajęć fizycznych, jak choćby przy żniwach na polu. Pościli, według wiekowego zwyczaju, w środy i piątki, nie mając wspólnego posiłku43. W pozostałe dni obowiązywał jeden posiłek, poprzedzony dźwiękiem dzwonu. Istniała dowolność w korzystaniu z wieczornego posiłku, który w zasadzie był przewidziany dla wyczerpanych codziennym trudem, starców i dzieci oraz nieobecnych na wcześniejszym posiłku z powodu upału. Posiłek wieczorny był także wspólny. Kto z niego zrezygnował, mógł zabrać do celi trochę chleba, soli i wody jako wieczorny pokarm na jeden lub dwa dni44. Święty Hieronim opisał życie cenobitów w Liście do Eustochium z 384 r. Do godziny trzeciej po południu życie wspólnotowe podlegało zawieszeniu. Mnisi oddawali się pracy fizycznej czy też własnej formacji duchowej. O godzinie trzeciej zbierali się na wspólne ćwiczenie, które składało się z psalmodii, lektury Pisma Świętego i nauki przewodniczącego zgromadzeniu. Następnie spożywali posiłek w milczeniu, który składał się z chleba, „jarzyn i zieleniny” przyprawionych „solą i oliwą”. Po



<p>24</p>

Por. A. de Vogüé, Kochać post, s. 45.

<p>25</p>

Por. Sob. Nicejski I, kan. 5, ŹMT 24, Kraków 2001, s. 30.

<p>26</p>

Por. Hieronim, Listy, 41, 3, ŹMT 54, s. 176.

<p>27</p>

Por. Leon Wielki, Mowy, przeł. ks. bp K. Tomczak, Poznań 1957.

<p>28</p>

Por. tamże, 12, 4, POK 24, s. 44; 13, s. 45; 15, 2, s. 49nn.

<p>29</p>

Por. tamże, Mowy, 93, 2, POK 24, s. 426.

<p>30</p>

Por. A. de Vogüé, Kochać post, s. 46.

<p>31</p>

Por. tamże, s. 74.

<p>32</p>

Por. Jan Kasjan, Rozmowy z Ojcami, II 25, ŹMon 28, s. 139; XXI 29, 2, ŹMon 80, s. 237nn.; A. de Vogüé, Kochać post, s. 74.

<p>33</p>

Por. Atanazy Aleksandryjski, Żywot św. Antoniego, 7, Warszawa 1987, s. 61.

<p>34</p>

Por. Ewagriusz z Pontu, O różnych rodzajach złych myśli, 35, ŹMon 18, s. 400.

<p>35</p>

Por. tenże, O praktyce, 91, ŹMon 18, s. 251.

<p>36</p>

Por. Jan Kasjan, Rozmowy z Ojcami, II 26, 2, ŹMon 28, s. 140.

<p>37</p>

Por. tamże; C. Dauphin, The Diet of the Desert Fathers in Late Antique Egypt, „Bulletin of the Anglo-Israel Archaeological Society” 19–20 (2001–2002), s. 53.

<p>38</p>

Por. Jan Kasjan, Rozmowy z Ojcami, XIX 6, ŹMon 28, s. 126; Palladiusz, Historia dla Lausosa, XXII 6, ŹMon 12, s. 137.

<p>39</p>

Por. AOP, Dioskur, 1, ŹMon 4, s. 317; C. Dauphin, The Diet of the Desert Fathers, s. 51.

<p>40</p>

Por. AOP, Teodor z Ferme, 7, ŹMon 4, s. 249n.

<p>41</p>

Por. AOP, Arseniusz, 16, ŹMon 4, s. 151.

<p>42</p>

Por. C. Dauphin, The Diet of the Desert Fathers, s. 53–54.

<p>43</p>

Hieronim, Wstęp do Reguły Pachomiusza, 5, ŹMon 11, s. 126.

<p>44</p>

Tamże; por. A. de Vogüé, Kochać post, s. 68.