Poznaj siebie i zrozum innych. Alfred J. Palla

Читать онлайн.
Название Poznaj siebie i zrozum innych
Автор произведения Alfred J. Palla
Жанр Религия: прочее
Серия Skarby Mądrości
Издательство Религия: прочее
Год выпуска 0
isbn 9788363097936



Скачать книгу

wpisz dar (lub dary) z największą liczbą punktów. Stanowi on zapewne Twój dominujący dar. Obok niego wpisz te, które uplasowały się za nim z dużą liczbą punktów, które są Twoimi darami wspomagającymi.

      Diagram z darem dominującym i wspomagającymi

      16. Diagram Twojego talentu

      Wypełnij poniższy diagram informacjami, które zebrałeś o sobie w poprzednich rozdziałach. Zacznij od daru dominującego i wspierających. Następnie wpisz swoje motywujące zdolności oraz główne obiekty Twoich zainteresowań. Z lewej strony wpisz typ swojej osobowości oraz temperament. Całość stanowi wizualny obraz Twego talentu. Spróbuj na tej podstawie wyłonić zajęcia, w których mógłbyś najlepiej wykorzystać swój talent.

      Przypowieść Jezusa o talentach, przytoczona w pierwszym rozdziale tej książki, uczy nas, że ludzie posługujący się swoimi darami otrzymują kolejne. Tak więc dary, które dzisiaj są w tle, za kilka lat mogą wyjść na pierwszy plan, dlatego za jakiś czas warto zajrzeć do tej książki i ponowić test.

      W kolejnych rozdziałach znajdziesz szczegółowy opis każdego z duchowych darów wraz z sugestiami dotyczącymi ich praktycznego zastosowania. Przeczytaj zwłaszcza opis tych darów, które stanowią część Twojego talentu. Na końcu książki jest rozdział omawiający sposoby rozwinięcia darów.

      17. Dary wspierające

      „Słowa uczą, ale przykłady pociągają” – mówi starożytne przysłowie. Osoby z darami wspierającymi przekonują i pociągają do Ewangelii niesamolubną służbą. Dary wspierające wymagają stawiania potrzeb innych ludzi na pierwszym miejscu. Jezus dał przykład takiej postawy i zachęcał do niej:

      Królowie narodów panują nad nimi, a władcy ich są nazwani dobroczyńcami. Wy zaś nie tak, lecz kto jest największy wśród was, niech będzie jako najmniejszy, a ten, który przewodzi, niech będzie jako usługujący. Któż bowiem jest większy? Czy ten, który u stołu zasiada, czy ten, który usługuje? Czy nie ten, który u stołu zasiada? Lecz Ja jestem wśród was jako ten, który usługuje (Łk 22:25–27).

      Służba osób z darami wspierającymi wzmaga efektywność innych darów. Nie przypadkiem występują one częściej niż dary zarządzania i spektakularne. Niestety są traktowane po macoszemu, często nawet przez tych, którzy je posiadają!

      Usługiwanie darami wspierającymi dowodzi dobrego zrozumienia misji chrześcijańskiej, ponieważ wymaga świadomości, że wszystko to, co robimy ma duchową wartość i powinno być wykonane tak, jak dla samego Boga. Potwierdzają to słowa apostoła Pawła: „Cokolwiek czynicie, wszystko czyńcie na chwałę Bożą” (1Kor 10:31).

      Wśród darów wspierających znajdziemy zachęcanie, orędownictwo w modlitwie, usługiwanie, pomoc, miłosierdzie, gościnność, dawanie, celibat, dobrowolne ubóstwo i męczeństwo. Niektóre z nich występują wyłącznie w parze z innymi.

      A gdy wychodził z Jerycha On oraz jego uczniowie i mnóstwo ludu, syn Tymeusza, Bartymeusz, ślepy żebrak, siedział przy drodze. Usłyszawszy, że to Jezus z Nazaretu, począł wołać i mówić:

      – Jezusie, Synu Dawida! Zmiłuj się nade mną!

      I gromiło go wielu, aby milczał; a on tym więcej wołał:

      – Synu Dawida, zmiłuj się nade mną!

      Wtedy Jezus przystanął i rzekł:

      – Zawołajcie go.

      I zawołali ślepego, mówiąc mu:

      – Ufaj, wstań, woła cię.

      A on zrzucił swój płaszcz, porwał się z miejsca i przyszedł do Jezusa. A Jezus odezwawszy się, rzekł mu:

      – Co chcesz, abym ci uczynił?

      A ślepy odrzekł mu:

      – Mistrzu, abym przejrzał.

      Tedy mu rzekł Jezus:

      – Idź, wiara twoja uzdrowiła cię. I wnet odzyskał wzrok, i szedł za nim drogą (Mk 10:46–52).

      Dar okazywania miłosierdzia to nie tyle słowa, co czyny. Słowa zachęcają, ale to czyny wyrażają troskę, na przykład przygotowanie posiłku czy podarowanie odzienia. Czytamy o tym w Liście Jakuba:

      Jeśli brat albo siostra nie mają się w co przyodziać i brakuje im powszedniego chleba, a ktoś z was powiedziałby im: Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i nasyćcie, a nie dalibyście im tego, czego ciało potrzebuje, cóż to pomoże? Tak i wiara, jeżeli nie ma uczynków, martwa jest sama w sobie (Jk 2:15–17).

      Współczucie Jezusa miało zawsze praktyczny wymiar: uzdrawiał chorych, karmił głodnych, pocieszał płaczących (Łk 4:18–19). Nie zostawił bez odpowiedzi prośby: „Zmiłuj się nade mną”, choć sam rzadko spotykał się z miłosierdziem.

      Wieść o skazaniu Jezusa szybko obiegła Jerozolimę. Zeszło się mnóstwo ludzi. Obok Niego szło dwóch kompanów zbrodniarza Barabasza. Na żądanie tłumu Piłat uwolnił Barabasza, a jego krzyż kazał włożyć na barki Syna Bożego.

      Jezus nie miał nic w ustach od wieczerzy paschalnej. Wycieńczony bojem z siłami ciemności w Getsemani, widział zdradę i zaparcie swych uczniów. Zawleczono Go przed Annasza i Kajfasza, Piłata i Heroda, a potem przesłuchiwał Go Sanhedryn. Uderzył Go sługa arcykapłana, bili go rzymscy żołnierze. Krew ściekała Mu spod korony cierniowej.

      Po drugim biczowaniu włożono na Niego ciężką belkę. Wtedy ludzka natura nie wytrzymała i Jezus upadł. Żołnierz pociągnął za linę i Jezus, wspierając się o ziemię, wstał, próbując iść z ciężarem krzyża, ale po chwili znów upadł.

      W tłumie było wiele niewiast. Niektóre niedawno prosiły Go, aby pobłogosławił ich dzieci, inne były u Niego z chorymi. Teraz opowiadały o tym. Ich cichy płacz przeszedł w zawodzenie. Nie zważając na przestrogi, próbowały podać mu wodę, wytrzeć Jego twarz.

      Pomimo własnego cierpienia, Jezus nie przeszedł obok nich obojętnie. Nie należały one do Jego naśladowców. Nie płakały, dlatego że był Mesjaszem. Jezus nie wzgardził ich miłosierdziem. Przewidując straszliwy los, jaki miał przypaść w udziale mieszkańcom Jerozolimy w nadchodzącej wojnie z Rzymem, Jezus litował się nad nimi:

      – Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade mną; lecz płaczcie nad sobą i nad dziećmi swoimi. Bo oto idą dni, kiedy mówić będą: Błogosławione niepłodne i łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły. Gdyż, jeśli się to na zielonym drzewie dzieje, co będzie na suchym? (na podstawie Łk 23:13–31).

      Przez wieki miłosierdzie i łaska zajmowały centralne miejsce w chrześcijańskim nabożeństwie. Słowa Kyrie eleison, Chryste eleison („Panie zmiłuj się, Chryste zmiłuj się”) rozbrzmiewają do dziś podczas nabożeństwa w wielu Kościołach. Greckie słowo eleeo, z którego pochodzi eleison, oznacza „okazywać miłosierdzie”.

      Większość z nas nie bardzo wie, jak okazać współczucie, albo czynimy to niezręcznie. Osoby z tym darem potrafią to zrobić w sposób naturalny i praktyczny. Podnoszą na duchu strapionych, szybko wychodzą naprzeciw potrzebom ludzi, nawet tych, którzy są do nich wrogo nastawieni, nie zważając na osobiste urazy.

      Biblijnym