Роман «Визволення» – найбільший і найкращий із романів Джозефа Конрада, над яким він працював майже двадцять років. У ньому він розповідає про тяжке життя індонезійського народу, що веде жорстоку боротьбу з колонізаторами. Далеко на сході між глибинами двох океанів загубилися великі й малі острови, населені вільними нечисленними малайськими племенами. Капітан Лінгард, один із небагатьох, хто відвідував ці місця, давно замислив дуже важливу справу. І хто б міг подумати, що йому на заваді стане беззахисна яхта, яка сіла на мілину в цих маловідомих місцях, а її господар вперто відмовляється від допомоги Лінгарда. На цій яхті капітан знайомиться з чарівною молодою жінкою… його чекають таємничі й небезпечні пригоди, любов і втрати.
Josef Conrad ukończył Zwycięstwo kilka miesięcy przed wybuchem I wojny światowej. We wstępie uznał za stosowne usprawiedliwiać ten tytuł, być może nazbyt patetyczny w odniesieniu do fabuły.Zwycięstwo jest bowiem bardzo kameralną opowieścią, w dużej części rozgrywającą się na wyspie, na której schronił się Heyst – dżentelmen, dziwak i pesymista – oraz uratowana przez niego dziewczyna. Spokój tego miejsca zakłóca wizyta trójki przestępców, przekonanych że Heyst jest w posiadaniu skarbu. Conrad nie spieszy się przy tym z rozstrzygnięciem konfliktu, powoli prezentując różnorakie reakcje bohaterów na zagrożenie. W napiętej atmosferze, w której każda z postaci ma własne, nieujawnione cele, dochodzi w końcu do tragedii.
Akcja tej obszernej powieści Conrada toczy się w drugiej połowie XIX wieku w portowym mieście Sulaco, stolicy Zachodniej Prowincji fikcyjnej Republiki Costaguana w Ameryce Południowej. Nostromo, młody genueński marynarz, pracuje w Sulaco jako nadzorca robotników portowych. Człowiek, na którym zawsze można polegać, dumny, nieustraszony i żądny sławy, cieszy się szacunkiem zarówno biednych, jak i bogatych. Mimo że autor uczynił go tytułowym bohaterem, książka nie jest jedynie, ani nawet głównie historią o nim i jego niebywałym wyczynie. Conrad nakreśla wielobarwny obraz społeczności Sulaco w niestabilnym młodym państwie, przeżartym korupcją, wstrząsanym przewrotami i rewolucjami, prowadzonymi w imię dobra ludu, a kończącymi się zamianą jednego tyrana na innego.Autor wykorzystuje w tym celu specyficzny, filmowy sposób narracji. Odrzuca prostą, liniową metodę opowiadania, skupia uwagę na jednej postaci, jej działaniach, myślach i uczuciach, by po pewnym czasie podążyć za inną, przełącza czasy, wykorzystuje retrospekcje i zapowiedzi przyszłych wydarzeń.
Historia zmagań z losem młodego, wrażliwego Anglika, oficera marynarki pływającego na krańcach znanego świata, rozgrywająca się w egzotycznych realiach mórz i portów południowo-wschodniej Azji.Najwyżej ceniona z powieści Conrada, mimo bardzo dobrego przyjęcia przez czytelników, z powodu niekonwencjonalnego sposobu opowiadania początkowo nie cieszyła się uznaniem krytyki. Zamiast prostej narracji, prowadzonej liniowo i chronologicznie, autor zastosował zmiany perspektyw czasowych, budując aurę tajemniczości wokół wydarzeń. W zasadniczą opowieść, snutą przez kapitana Marlowa, zostały wplecione relacje innych osób, z czym wiążą się zmiany narratorów i punktów widzenia. Błyskotliwie używając tych nowatorskich środków konstrukcyjnych do przedstawienia problematyki psychologiczno-moralnej, historii tragicznej porażki człowieka i jego odkupienia, Conrad położył podwaliny pod nowy, modernistyczny typ powieści.
Jedna z najlepszych powieści Conrada, zarazem jedyna rozgrywająca się nie na odległych i egzotycznych morzach, wyspach i lądach, lecz w samym sercu cywilizacji epoki pary i stali – w wiktoriańskim Londynie. Z powodu poruszanej tematyki w XXI wieku na nowo zyskała sobie żywe zainteresowanie.Za sprawą realizowanej przez anarchistów „propagandy czynem” pod koniec XIX stulecia Europa i Ameryka stały się widownią spektakularnych zamachów. W ciągu jednej dekady z rąk anarchistów zginął prezydent Francji, premier Hiszpanii, cesarzowa Austro-Węgier, król Włoch, prezydent Stanów Zjednoczonych. Lecz opinię publiczną bardziej szokowały terrorystyczne zamachy bombowe przeprowadzane w budynkach rządowych, w teatrach, kawiarniach, ułatwiane przez świeży wynalazek Nobla: dynamit. Rozmowa o zagadkowym zamachu imigranta-anarchisty, zamachu na symbol, zainspirowała Conrada do napisania dramatu psychologicznego, w którym sensacyjna, polityczno-kryminalna intryga staje się okazją do przenikliwej analizy pobudek i namiętności stojących za aktami przemocy.
Placówka postępu Josepha Conrada to opowiadanie, które może być postrzegane jako mniej udany pierwowzór Jądra ciemności. Pierwowzór nie pod względem fabuły, lecz ogólnego założenia o destrukcyjnym wpływie mentalności kolonialnej na moralność. Opowiadanie traktuje o dwóch białych, uosabiających mieszczańską przeciętność, przebywających w placówce handlowej w głębi Afryki. Ich jedynym zadaniem jest pobieranie od miejscowych plemion kości słoniowej. Sytuacja komplikuje się, gdy jeden z ich podwładnych uznaje, że więcej tego materiału można pozyskać, handlując żywym towarem. Europejczycy, stając wobec faktu dokonanego, reagują wpierw oburzeniem. Cała sytuacja uruchamia w nich jednak emocje, które w końcu doprowadzają do morderstwa i samobójstwa.