Miłość z widokiem na Śnieżkę. Agnieszka Olejnik

Читать онлайн.
Название Miłość z widokiem na Śnieżkę
Автор произведения Agnieszka Olejnik
Жанр Любовно-фантастические романы
Серия
Издательство Любовно-фантастические романы
Год выпуска 0
isbn 978-83-8075-973-2



Скачать книгу

uważasz, że to będzie marketingowo świetne, jeżeli się okaże, że tak naprawdę Kate O’rally to pięćdziesięcioletnia kura domowa z Polski?

      Michael przez krótki czas nic nie mówił.

      – Ty masz głowę na karku, Alicja! Co my zrobimy z tymi wszystkimi pieniędzmi?

      * * *

      Alicja nie miała kłopotu, co zrobić z tymi wszystkimi pieniędzmi. Tuż po wieczerzy wigilijnej spłaciła cały kredyt. Co do grosza. Z wszystkimi odsetkami. Czuła ogromną satysfakcję, że mogła to zrobić. Czuła dumę, że sama na to zapracowała. I nie mogła się doczekać, kiedy o tym powie Norbertowi.

      Gdy zamknęła oczy, widziała, jak idą zaśnieżoną drogą do hotelu, ona w długiej czerwonej sukni, którą zamierzała kupić na tę okazję, i nagle mu o tym mówi. Wielokrotnie próbowała sobie wyobrazić jego minę, niestety mimo jej wyobraźni było to bardzo trudne.

      * * *

      W drodze do Karpacza Alicja włączyła radio.

      – Kim jest tajemnicza Kate O’rally? Plotka mówi, że wcale nie jest Amerykanką, tylko pochodzi z Europy. Podobno na Wielkim Balu Ducha Gór wszystko się wyjaśni! Agent gwiazdy, Michael Scott, potwierdził jej obecność. Nie możemy się doczekać. Zostańcie z nami, a będziecie wszystko wiedzieć pierwsi!

      – Mówiłem, że to nie jest Amerykanka. – Norbert pokręcił głową. – Coś mi nie grało. Ale niezła jest.

      Alicja się uśmiechnęła. Na wieszaku z tyłu wisiała jej nowa czerwona suknia. Jeszcze chyba nigdy nie wydała tyle na sukienkę. Raz się żyje. Potem odda ją na jakąś aukcję charytatywną.

      * * *

      Do Karpacza dojechali w samo południe. Było jeszcze trochę czasu na odpoczynek po podróży. Zakwaterowano ich w przepięknym pokoju z oszklonym tarasem. Alicja zrobiła kawę, wyszli na taras. Śnieg prószył coraz mocniej. Było słychać gości, którzy nadjeżdżali limuzynami, eleganckimi samochodami. Góry wyglądały, jakby były przykryte puszystą pierzynką.

      Norbert zajrzał do telefonu, bo otrzymał jakieś powiadomienie.

      – Kredyt spłaciłaś? – zapytał zdumiony. – Jak ty to zrobiłaś? Obrabowałaś bank?

      Alicja nic nie powiedziała. Uśmiechnęła się i pogłośniła radio. Akurat podawali wiadomości.

      – Nowe informacje od agenta Kate O’rally. Proszę państwa, trudno mi w to uwierzyć, ale pisarka jest Polką. Próbujemy sprawdzić te informacje, ale nie udaje nam się dodzwonić do tego agenta. Proszę państwa, ponad milion sprzedanych egzemplarzy tylko w Polsce. I czy wyobrażacie sobie państwo, że Kate O’rally może właśnie siedzieć tuż obok was?

      Norbert patrzył na Alicję pytająco.

      – Kochanie?

      Alicja nic nie powiedziała.

      – Rozkład mieszkania przy Madison Avenue – wyszeptał. – I nawet to, że pomiędzy pokojem a kuchnią był próg, przez który można było się potknąć. I kuchnia ze stołem pośrodku, i to, że jedno krzesło się nie mieściło i musiało stać zawsze na rogu. To wszystko było w tej książce – zaczął mówić. – To niemożliwe. – Pokręcił głową, ale wszystko zaczęło układać mu się w całość.

      – To prawda – powiedziała Alicja. – Kilka lat temu napisałam pierwszą książkę.

      – Dlaczego mi nie powiedziałaś?

      – Najpierw się chyba bałam. Potem wstydziłam. A potem chciałam ci po prostu zrobić niespodziankę. Byś się już nie musiał martwić życiem, ale się tym życiem zacząć cieszyć. – Uśmiechnęła się.

      – Jesteś niemożliwa! – stwierdził. – I co teraz?

      – Nic – roześmiała się Alicja. – Pojedziemy na wakacje, potem wrócimy, a ja dalej będę smażyć kotlety i piec ciasto ze śliwkami. I mam nadzieję, że dalej nasze życie będzie takie nudne-cudne. Bo o to w tym życiu chodzi. Bez dramatów, nagłych zwrotów akcji, by powoli dążyć do szczęśliwego zakończenia… To jest dla mnie najważniejsze…

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

/9j/4AAQSkZJRgABAQEAlgCWAAD//gATQ3JlYXRlZCB3aXRoIEdJTVD/2wBDAAMCAgMCAgMDAwME AwMEBQgFBQQEBQoHBwYIDAoMDAsKCwsNDhIQDQ4RDgsLEBYQERMUFRUVDA8XGBYUGBIUFRT/2wBD AQMEBAUEBQkFBQkUDQsNFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQUFBQU FBQUFBQUFBT/wAARCASiA0QDAREAAhEBAxEB/8QAHQAAAQQDAQEAAAAAAAAAAAAAAAECAwQFBgcI Cf/EAFIQAAEDAwMCBQIEBAMFBwACEwECAxEABAUGEiExQQcTIlFhFHEIMoGRFSNCoVKxwRYzYtHw FyRDcoLh8VOSGCU0CURjg6KywjVUcxkmdpOjtP/EAB0BAAIDAQEBAQEAAAAAAAAAAAABAgMEBQYH CAn/xABLEQABAwIEAwUGBQMDAwMCAgsBAAIRAyEEBRIxQVFhBhMicYEykaGxwfAHFELR4SNS8RUz YhZygiSSskOiwhc0UzZz0iU1RIPDo//aAAwDAQACEQMRAD8A8KV7tc9FCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhF CEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUI RQhFCETFHRCDx14pSEIoQDOyKaEUIS0kJKaEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCE UIRQhFCEUIR/80tkbIpoRQhFCEUIRQhFCEUkIpoRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhFCEUIRQhLF CEnekhFNCKEIo