Autopsja. Tess Geritsen

Читать онлайн.
Название Autopsja
Автор произведения Tess Geritsen
Жанр Крутой детектив
Серия Джейн Риццоли и Маура Айлз
Издательство Крутой детектив
Год выпуска 0
isbn 978-83-8125-634-6



Скачать книгу

– Zanim ktoś je zobaczy.

      – Musimy mieć na uwadze naszą grupę uderzeniową. Żeby odbić zakładników, muszą wiedzieć, ilu ich jest.

      – Postępując właściwie, nie będziecie potrzebowali grupy uderzeniowej. Trzeba nakłonić kobietę, żeby się poddała.

      – Niezbyt nam się wiedzie w negocjacjach, co? – Hayder spojrzał na Stillmana. – Nasza dziewczyna nie chce nam nawet powiedzieć „dzień dobry”.

      – Minęły dopiero trzy godziny – zauważył Stillman. – Dajmy jej trochę czasu.

      – Co w takim razie zrobimy, kiedy minie sześć? A potem dwanaście? – Hayder spojrzał na Gabriela. – Pańska żona może lada moment zacząć rodzić.

      – Czyżby pan sądził, że nie biorę tego pod uwagę? – odparował Gabriel. – Tam jest nie tylko moja żona, ale i moje dziecko. Jest wprawdzie przy niej doktor Tam, ale jeśli coś pójdzie źle, nie będzie dysponowała narzędziami ani salą operacyjną. A więc tak, zależy mi, żeby to się jak najszybciej skończyło, ale nie, jeśli pan miałby to zamienić w krwawą łaźnię.

      – To nie myśmy zaczęli, tylko tamta kobieta i ona decyduje, co się stanie.

      – Więc na nią nie naciskajcie. Ma pan tu negocjatora, kapitanie Hayder. Niech pan z niego skorzysta. I niech pan, do cholery, trzyma swoją grupę szturmową z dala od mojej żony. Gabriel odwrócił się i wyszedł z przyczepy.

      Na chodniku dogoniła go Maura. Musiała dwa razy zawołać go po imieniu, zanim stanął i się do niej odwrócił.

      – Jeśli spartaczą – wyszeptał – jeśli zaatakują za wcześnie…

      – Słyszałeś, co powiedział Stillman. Zamierza rozegrać to powoli, podobnie jak ty.

      Gabriel spojrzał na trzech antyterrorystów w kombinezonach, stojących w grupie przed wejściem do recepcji.

      – Popatrz na nich. Są podekscytowani, bo wiedzą, że czeka ich akcja. Wiem, jak to jest, bo sam bywałem w takich sytuacjach. Przeciągające się negocjacje sprawiają, że człowiek robi się zmęczony ciągłym byciem w pogotowiu. Chce akcji, bo do tego został wyszkolony. Nie może się doczekać, kiedy naciśnie spust.

      – Stillman ma nadzieję, że ją przekona.

      Gabriel popatrzył na Maurę.

      – Poznałaś tę kobietę. Posłucha go?

      – Nie wiem. Rzecz w tym, że prawie nic o niej nie wiemy.

      – Słyszałem, że została wyciągnięta z wody i przywieziona do kostnicy przez służbę ratowniczą.

      – Wyglądała, jakby utonęła. Znaleziono ją w zatoce Hingham.

      – Kto ją znalazł?

      – Faceci z któregoś z jachtklubów w Weymouth. Policja w Bostonie wyznaczyła już parę osób z wydziału zabójstw do pracy nad tą sprawą.

      – Policja w Bostonie nie wie, że tam jest Jane.

      – Na razie. – To ważne, żeby się dowiedzieli, pomyślała Maura. Ktoś spośród nich został zakładnikiem. Jest różnica, kiedy w grę wchodzi życie policjanta.

      – Z którego jachtklubu? – spytał Gabriel.

      Rozdział dziewiąty

      Mila

      Okna są zakratowane. Rankiem mróz pokrył szyby kryształową pajęczyną. Na zewnątrz rosną drzewa; jest ich tyle, że nie widać, co jest za nimi. Znam tylko ten pokój i ten dom, który stał się naszym światem od tamtej nocy, kiedy przywiozła nas tu furgonetka. Słońce iskrzy się na szronie za oknem. Las jest piękny. Wyobrażam sobie, jak cudownie byłoby spacerować wśród tych drzew. Szelest liści pod nogami, lód na gałęziach. Zimny dziewiczy raj.

      Ten dom jest piekłem.

      Widzę je w twarzach innych dziewcząt, które w tej chwili śpią na łóżkach polowych. W ich niespokojnych westchnieniach brzmi udręka. W pokoju jest nas sześć. Najdłużej jest tu Olena, która ma na policzku paskudnego siniaka, pamiątkę po brutalnym kliencie. Mimo to czasem się stawia. Jest jedyną spośród nas, której nie udało im się okiełznać, mimo środków uspokajających i zastrzyków. I mimo bicia.

      Słyszę samochód zajeżdżający pod dom i z lękiem oczekuję dzwonka do drzwi. To jak dotknięcie przewodu z prądem. Na ten dźwięk wszystkie dziewczyny budzą się i siadają na pryczach, przyciskając do piersi koce. Wiemy, co się zaraz stanie. Słyszymy szczęk klucza i drzwi się otwierają.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

/9j/4AAQSkZJRgABAQEASABIAAD/2wBDAAIBAQEBAQIBAQECAgICAgQDAgICAgUEBAMEBgUGBgYFBgYGBwkIBgcJBwYGCAsICQoKCgoKBggLDAsKDAkKCgr/2wBDAQICAgICAgUDAwUKBwYHCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgoKCgr/wgARCASAAtcDASIAAhEBAxEB/8QAHQAAAQMFAQAAAAAAAAAAAAAAAAECAwQFBgcICf/EABoBAQEBAQEBAQAAAAAAAAAAAAACAQMFBAb/2gAMAwEAAhADEAAAAe/gAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAABDAlxS/8Aw/PsY1Rbu17oNV5FW5jj+pr/AMZ2fa8Zxzc3SaRyeqzS463r63PE1zhsZvh2ott9bXD8w1LE3TYurliNoLhN+7dbvS6dyLnGU5Dh+uDfFo15fd3PTAZarOUodPp3cauZzbNsGt8+3MwtWumm211Zed3O26pnxk2UaurszY7V1B1rbxrujjNoLqBczYcup86xmZqGo1tZdX203CmvaTd2DbMIgidwtMH79c4NP7Amb+Yhay8ZXqVOU5hlekr4zaOKY1bNzcVr1Lmm1nwH09QAAAAAAAAABjzGtsmyA5Tr/EN4U8RheLbfk1pa+7GnzNRwbjjNVXTPp268x/ccZpXI9krrX+SX1Lp2ttkta3Sm76fJsllz03dT3DYKc505kOyFNeJsQ3dA7kukzcHxzKqLlzx+37nnutRw7ddma3l2KXWu8R3lHk6TzvNYzAXbBS6pNQbrgNZVF+yvjOhspuWfTOrLduJbvXCbIK3WkW08RnLJj+4XM1/JsNOlP1Jtpt7qLb6LLXF2yxMzV9q3Ss5rJ+xXGkqrcEs5r1NiF08D6OgAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAADVwGh+fnssxGhqs7o8RxfI3GYlbdvYCYlJTK2GB7uT3XWNdyjLLriWP1uzTHrNu5yuC1BmZrfIMnKDXkpnyYhV7uStXWW7sQ1tfOc5tR4zRVuY12Hy6ytdfU+ZskgtXS70uv6jnGbridrbn7sEzC6rAL0AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAABFZjWlpzmX5OONWnOIsy0OyWlvdfGyiZxeG6XzduOstra6uor2VENW5DmtNMYVSbOdjF8nt0PSqXE85tUTHUZMtXhlcuX7NtwbaOJ7Vnp8wqZnVWVZW7N1xNk9xmbbg+18drc11/sXHe3XGWZLZuHK4y0iXuCbvwq77uQgfT1AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAApIOTuAj2uPFEV7XHiiHtceKIe19X4i+w6cvp+dPNw9rjxRFe1x4oh7XO8T+jT0zASGFed56O4X5OtV66bA8S8pPZc5X6oSAAU3EB2tgHlJa1es2feLdSe2553d+pugAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAcecBe0dkPHc9h+UlcSgAeqGbnjx7DrlKecPN30i83VAel55oHsOHjx0b31WmWIuvE+cengUbE6K7wPFyyezflIYB6XeaG4T1fATxxwNtnUyjKL560nkVg/t55/HInTHM6nt+a+2CkAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA477E47OAwFewmeYHniQA5h83fSLzdUernlH6uG5AEgAab3JZjxYL5Y1d99h+J/b52npTbVxTz/uy6AAHjxg3T3MKtyerHiH0aemeN2jO08rb4zEAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAOO+xOOzgMBXsJnmB54kAOYfN30i83VFytoXgs4da+hfnP6MJADnPzZ9sNZK8jjfmgzNO4vOkPbqbzD9J03UAw/y49d7IeLR2fx+pnWvHwezeS+N/punbIAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAcd9icdnAYCvYTPMDzxIAcw+bvpF5uqPRDzv9XCU2+J1/sAAAAMNMy0PvgPI