Noce i dnie Tom 1-4. Maria Dąbrowska

Читать онлайн.
Название Noce i dnie Tom 1-4
Автор произведения Maria Dąbrowska
Жанр Поэзия
Серия
Издательство Поэзия
Год выпуска 0
isbn 978-83-660-7613-6



Скачать книгу

Stefan Radgoski, Janek Kochelski, Joanna Tomyska. Te nawiązania wynikały z celu twórczego pisarki, jakim było opisanie losów jej środowiska i pokolenia w dwudziestoleciu międzywojennym i w latach okupacji. Miała nadzieję, że owa panorma będzie „ogromna i wspaniała, ale jeszcze nie na te kwakiersko zakłamane czasy” (Dz. 7 VIII 1951). Powieści nie udało się Dąbrowskiej ukończyć, a wydanie jej przez Ewę Korzeniewską należy traktować jedynie jako, budzącą rozbieżne opinie, próbę rekonstrukcji zamysłu artystycznego pisarki[49]. Ogłoszony w 1981 r. przez T. Drewnowskiego tom pt. A teraz wypijmy…, zawierający opowiadania okupacyjno-powstańcze (włączone przez Korzeniewską do Przygód…) jest natomiast realizacją zaniechanego pomysłu Dąbrowskiej z 1950 r. Słuszne wydaje się przypuszczenie edytora, że „gdyby Dąbrowska poszła wtedy za swą intuicją i gdyby udało się jej wydać w książce te opowiadania, polska literatura o okupacji wzbogaciłaby się o pozycję wybitną i oryginalną, a losy pisarskie autorki, wyzwolonej od niewykonalnej epopei, potoczyłyby się zapewne inaczej”[50].

      Maria Dąbrowska zmarła 19 maja 1965 r. w Warszawie. Pochowana została w Alei Zasłużonych na Starych Powązkach. Ostatni jej sen zapisany w Dziennikach dotyczył Russowa.

       II. Noce i dnie

      Koncepcja Niechciców coraz to wyraźniejsza. Chcę przedstawić w cyklu Pośród życia i śmierci rodzinę, która traci wszystkie dobra materialne, a zyskuje pomału duchowe. Później napiszę o Ostrzeńskich, którzy zyskują wszystko z dóbr tej ziemi, a pomału tracą dobra duchowe. Chciałabym, żeby widać było, że i ci i ci są potrzebni, tylko jak Niechcice zanadto są zbłąkani w świecie materialnym, tak Ostrzeńscy zanadto pomyleni w duchowym. Poza tym Niechcice nie należą już do świata wsi, nie należą też jeszcze do świata miasta. Chcieliby, owszem, należeć i tu i tu, zwłaszcza pani Barbara. Są zawieszeni w powietrzu. Co do Bogumiła – on godzi się z tym stanowiskiem, ale jeszcze nie świadomością i duchem, tylko instynktem. Niekiedy na takim niewygodnym miejscu trzeba przetrwać cały swój żywot. Pani Barbara najbardziej chce należeć do świata fikcji intelektualnej. Jej dziedzina, to rozmowa, książki, gazeta. Poza tym chce być zawsze tam, gdzie jej nie ma. Prawdziwym królestwem Niechciców jest królestwo życia duchowego i wewnętrznego. Będą należeć wszędzie tam, gdzie się rozstrzygają sprawy ducha. Tak jak Ostrzeńscy będą należeć wszędzie tam, gdzie się rozstrzygają sprawy materii. I jedno i drugie jest potrzebne, tragizm – niemożność połączenia tych cech w jednej osobowości ludzkiej. A oprócz tego i jedni i drudzy są poza klasą. Miejsce, na którym stoi Bogumił Niechcic jest miejscem spotkania się dwu światów. Jeden wstępuje wzwyż (Katelba), drugi podupada (materialnie). Ostry między nimi konflikt. O tym, że nie należą do ludzi miasta, przekona się pani Barbara, kiedy ich oszuka Anzelm Ostrzeński. O tym, że nie należą do ludzi wsi, przekona się Bogumił po katastrofie z Serbinowem, kiedy się stanie nagle na powrót właścicielem ziemskim (Dz. 8 III 1928).