Виктория проходит собеседование на должность переводчика. И на следующий день едет в Испанию с руководителем данной фирмы. Испания, солнце, страсть, что может быть лучше?! Но спустя время выявляется и обратная сторона медали. Новый ухажер оказался деспотом, да еще и неоднократное покушение на главную героиню заставляет ее снять розовые очки и по-новому взглянуть на мир, в котором она живет, чтобы расставить все точки над i.
Андрей отправляется в очередную трёхдневную командировку. Случайное стечение обстоятельств приводит к тому, что перед возвращением в Санкт-Петербург ему предстоит оказаться на обанкротившемся заводе посреди Хибин, где таинственным образом пропадают два человека. Связи с внешнем миром нет и чтобы выбраться из западни, в которую попал он и ещё несколько человек, предстоит найти путь к цивилизации. Но что делать, если виновный в произошедшем может ждать их снаружи и готов убить в любой момент? Когда Андрей понимает, что, кажется, нашёл виновного, становится слишком поздно…
„Finezja uczuć” Anety Krasińskiej to romans współczesny, romantyczna miłość, która napotyka wiele problemów. Główni bohaterowie to młode małżeństwo z dwójką dzieci. Alicja – przykładna i zapracowana żona, opiekująca się domem i pracująca zawodowo. Adam – robi karierę w sektorze bankowym, pracując do późnego wieczora, a do domu wraca jak do hotelu, żeby się wyspać. Kobieta pokornie zgadza się na taki układ, ponieważ mąż dobrze zarabia, a pieniądze potrzebne są na spłatę domu. Mimo to kobieta czuje się zaniedbana i opuszczona przez męża, który całkowicie poświęcił się pracy. Chce czuć się prawdziwą kobietą docenianą i adorowaną. To oddalenie się małżonków od siebie powoduje też cierpienie dzieci, ale również fakt, że Alicja poznaje innego mężczyznę. Dzięki niemu przeżywa wielką i namiętną miłość, która nie powinna się zdarzyć. Jednak nie na wszystko ma się wpływ i nie wszystko jest się w stanie kontrolować. Czy ta relacja jest w stanie przetrwać?
Autorka w tej powieści mówi czytelnikowi, że brak komunikacji między partnerami, przyjęcie innej hierarchii wartości niż na początku wspólnego życia, musi w końcu doprowadzić do poważnego kryzysu w związku, a czasem nawet rozpadu. W romansach zazwyczaj wszystko dobrze się kończy, a jak będzie w życiu głównych bohaterów powieści Anety Krasińskiej? Wydanie II poprawione i uzupełnione
W życiu Piotra Miłta, pseudonim „Jaro”, istotne są tylko dwie sprawy – córka Ewa i jedyne w Europie, warte fortunę żółte bmw. Cała reszta, czyli stworzony w kilkanaście lat holding, z biegiem czasu coraz bardziej przypomina mu wielogłowego potwora, którego trzeba dokarmiać coraz większą ilością pieniędzy. I bez znaczenia jest fakt, że są to brudne pieniądze, które Piotr pierze w swoich legalnie działających przedsiębiorstwach. Sprawne funkcjonowanie biznesowej machiny wymaga od jej właściciela coraz więcej wysiłku, dlatego wyprowadza za granicę odpowiednią ilość środków, postanawia wyjechać i zacząć korzystać z życia. Sytuacja komplikuje się, kiedy pewnego dnia wraca do domu i zastaje w nim trzech członków Komanda „Z”, czyli jednostkę Organizacji z Otwocka.
Mówią, że w każdej fikcji jest coś z rzeczywistości.
Miłt nie pozostawił mu wyboru. Rzucił wyzwanie, które „Dzidek” musiał podjąć. Wezwał swoich ludzi i poinstruował ich, jak mają postępować. Od tej pory mieli strzec kamienicy jak fortecy. – Ten wielkolud sam wpadnie nam w ręce. Z pewnością się nie przechwalał. Będzie próbował mnie zabić. Myślę, że do tego nie dopuścicie – zwrócił się do członków obstawy. – Spokojna głowa, szefie – uśmiechnął się złowrogo dowódca jego gwardii przybocznej. Uśmiech ten wywołał dreszcz na plecach „Dzidka”. – W Myślenicach zabił mojego brata. Wypruję z niego flaki. – Do uśmiechu dołożył deklarację. „Dzidek” pokiwał w zadumie głową nad zawiłością ludzkich uczuć i namiętności. – Odnajdźcie też Wronika i dostarczcie go do mnie. Żywego. Nie mówię całego, ale koniecznie żywego. Obstawcie wszystkie wejścia i ustawcie snajpera w dobrym punkcie. Sami wiecie, co macie robić. Przerwał wydawanie dyspozycji. – Przyślijcie mi tę rudą Kizię.
Niclas opowiada psychologowi całe swoje życie. Sprawia wrażenie zwykłego, uprzejmego, z pozoru niczym nieodznaczającego się mężczyzny. Wyróżnia go jednak nietypowa praca – jest tanatokosmetologiem – makijażystą zmarłych.
Wynajmuje pokój u państwa Bursche. Jest z nimi w dobrych kontaktach, podobnie jak z ich nieletnią córką. Jednak gdy trzynastoletnia Amanda umiera w nietypowy sposób, a jej rodzice giną wskutek zbrodni doskonałej, Niclas musi opuścić miejsce swojego pobytu. Każde kolejne miejsce, w którym przebywa, jest naznaczone śmiercią…
Inżynier dusz zawiera ponadczasowe prawdy dotyczące zmienności i fałszywości ludzkiej, dążeniu do celu za wszelką cenę, a także miłości i nienawiści. To powieść pełna pożądania, cierpienia, przepełniona śmiercią i wyuzdanym seksem.
Juan, młody chirurg z Barcelony, przyjeżdża na dwumiesięczne wakacje na Lazurowe Wybrzeże. Dzięki zawiłym koneksjom zatrzymuje się w luksusowym apartamencie, będącym własnością rosyjskiego multimilionera – Vladimira.
Pewnego dnia, tuż po przebudzeniu, orientuje się, że na jego tarasie leży nieżywy duży i szary kot. Na miejscu pojawia się policja, która sugeruje przeprowadzenie sekcji zwłok, aby określić przyczynę śmierci zwierzaka.
W międzyczasie Juan udaje się do nocnego klubu w Monako, gdzie poznaje piękną i tajemniczą Oksanę, a Vladimir składa zdolnemu lekarzowi kilka niemoralnych, acz intratnych propozycji.
Od podjętych decyzji będzie zależało przyszłe życie Hiszpana.
Piotr Czubowicz – ur. w Warszawie w 1981r., z zawodu tancerz i choreograf. Pracował z czołowymi zespołami tańca współczesnego, występował na deskach najważniejszych teatrów w kilkudziesięciu krajach. Uzyskał licencjat na Wydziale Politologii WSSMiA w Warszawie. W roku 2013 rozpoczął Podyplomowe Studia Menedżerskie dla Twórców, Artystów i Animatorów Kultury na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Jest wokalistą i współzałożycielem formacji 100 Billion Cells. Płynnie operuje językiem hiszpańskim, angielskim i francuskim. Zagadka śmierci Strufiego jest jego debiutancką powieścią.
Zakon Dobrego Imienia Pana opowiada o tajemnym stowarzyszeniu założonym przez biblijnego Józefa z Arymatei, a istniejącym nieprzerwanie do czasów współczesnych. Tytułowy zakon to związek o charakterze masońskim, którego członkowie wyznają wspólną, uniwersalną "nadreligię" istniejącą ponad podziałami. Głównym celem bractwa jest dążenie do osiągnięcia trwałego pokoju na świecie, ocalenie go przed zagładą, a przez to spełnienie mesjańskich przepowiedni zaprowadzenia Królestwa Bożego na ziemi.
Po tragedii World Trade Center z 11 września 2001 roku członkowie zakonu wespół z ich Wielkim Mistrzem muszą się jednak spieszyć, aby uchronić świat przed realnie bliską zagładą, jaka może spotkać świat ze strony terrorystów.
Al Ladini zadziwił się. Kim jest ten człowiek, że śmie go pouczać? Kim jest, że zna największe jego tajemnice? Ale Al Ladini był mądrym człowiekiem. Nie miał zamiaru unosić się, tylko oceniał, szukał odpowiedzi. W końcu rzekł:
– W waszym świecie, w Ameryce, w Europie jest dobrobyt – a u nas bieda. To nie jest dobry świat. Jeśli zniknie, nikt nie będzie płakał.
– Mylisz się, Al Ladini. Wszyscy będą płakać: ludzie, ryby, drzewa, nawet kamienie i sam Bóg. Zostawmy Allachowi zdolność rozsądzenia tego, co sprawiedliwe. Wszak Bóg nakazał miłować życie… Zmień plan! (…)
Na apelu kierownik odwołał wszystkie kary. Stwierdził, że w suterenach znalazło się wszystko to, co zostało skradzione. Uczciwym znalazcą okazał się Adam, za co został pochwalony. Stał z przebiegłą miną, zbierając wyrazy uznania. Ich grupa stała dokładnie naprzeciwko naszej. Bury obojętnie obserwował wydarzenia, patrząc na Adama z delikatną kpiną w oczach. Adam zauważył jego spojrzenie, ale uważnie słuchał tego, co mówi kierownik. Było to ważne, bo – o ironio! – nagrodą za znalezienie sprawców kradzieży miała być przepustka do domu. Prędzej czy później o tym, kto i jak się włamał, będzie wiedział każdy mieszkaniec tego ośrodka. Zatem niebezpieczeństwo wpadki groziło cały czas. Donoszenie na kumpli nie było popularne, jednak przy tej liczbie dzieciaków w młodszych grupach nic nie było pewne.
Świeżak opowiada o przeżyciach młodego chłopaka, który na mocy decyzji sądu umieszczony został w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym, gdzie uczy się sztuki przetrwania. Oparta na faktach opowieść ukazuje świat widziany oczami wychowanka i jego codzienne życie w zamknięciu. Okazuje się, że koegzystencja opiekunów i ich podopiecznych rzadko bywa spokojna, a ekstremalne sytuacje zdarzają się nader często.