Mały Dżek zakłada klasowy sklepik. Zyski z handlu przyborami szkolnymi mają pomóc całej klasie spełnić marzenie o wspólnym rowerze…Janusz Korczak, opowiadając o przygodach grupy uczniów trzeciej klasy, przekazuje czytelnikom solidną dawkę podstawowej wiedzy na temat ekonomii. Stary Doktor rozumie dziecięce dylematy: skąd wziąć pieniądze i jak je dobrze wydać. Szczerze i zabawnie objaśnia im te sprawy, pisząc np.: „Znam wypadek, gdzie matka zupełnie poważnie dowodziła, że lepiej kupić szalik na szyję niż parę gołębi, że ważniejsze są kalosze niż łyżwy”.90 lat później dzieci zbierają na inne zabawki, ale „Bankructwo małego Dżeka” pokazuje uniwersalne zasady i w sympatycznej formie przypomina o odpowiedzialności.