Morderstwo na dworze. Фиона Грейс

Читать онлайн.
Название Morderstwo na dworze
Автор произведения Фиона Грейс
Жанр Зарубежные детективы
Серия
Издательство Зарубежные детективы
Год выпуска 0
isbn 9781094306018



Скачать книгу

(Przytulne kryminały z Lacey Doyle – Część 1)

      FIONA GRACE

      Przekład: Kalina Leśnik

      Fiona Grace

      Seria PRZYTULNYCH KRYMINAŁÓW Z LACEY DOYLE to debiut literacki autorki, Fiony Grace. W skład serii wchodzą książki MORDERSTWO NA DWORZE (Część 1), ŚMIERĆ I PIES (Część 2) i ZBRODNIA W KAWIARNI (Część 3). Fiona chciałaby poznać Wasze opinie, dlatego zachęcamy do odwiedzenia strony www.fionagraceauthor.com, gdzie możecie otrzymać darmowe ebooki, poznać najnowsze wieści i pozostać w kontakcie.

       img1.png

      Prawa autorskie © 2019 Fiona Grace. Wszelkie prawa zastrzeżone. Poza wyjątkami wymienionymi w amerykańskiej ustawie o prawie autorskim z 1976 roku (U.S. Copyright Act of 1876), żadna część tej publikacji nie może być powielana, rozpowszechniana, przekazywana w jakiejkolwiek formie lub w jakikolwiek sposób, ani przechowywana w bazie danych lub w systemie wyszukiwania informacji bez wcześniejszej zgody autorki. Niniejszy e-book przeznaczony jest wyłącznie do użytku osobistego. Jeśli chcesz podzielić się tą książką z inną osobą, należy zakupić dodatkowy egzemplarz dla każdego czytelnika. Jeśli czytasz tę książkę, choć jej nie kupiłeś, lub nie została kupiona dla ciebie, powinieneś ją zwrócić i zakupić własną kopię. Dziękujemy za poszanowanie ciężkiej pracy autorki. Niniejsza książka jest utworem literackim. Wszystkie nazwy, postacie, miejsca i zdarzenia są wytworem wyobraźni autorki i są fikcyjne. Wszelkie podobieństwo do osób żyjących lub zmarłych jest całkowicie przypadkowe. Zdjęcie na okładce: Helen Hotson, użyte w ramach licencji Shutterstock.com.

      KSIĄŻKI FIONY GRACE

      PRZYTULNE KRYMINAŁY Z LACEY DOYLE

      MORDERSTWO NA DWORZE (CZĘŚĆ 1)

      ŚMIERĆ I PIES (CZĘŚĆ 2)

      ZBRODNIA W KAWIARNI (CZĘŚĆ 3)

      SPIS TREŚCI

       ROZDZIAŁ 1

       ROZDZIAŁ 2

       ROZDZIAŁ 3

      ROZDZIAŁ 4

       ROZDZIAŁ 5

       ROZDZIAŁ 6

       ROZDZIAŁ 7

       ROZDZIAŁ 8

       ROZDZIAŁ 9

      ROZDZIAŁ 10

       ROZDZIAŁ 11

       ROZDZIAŁ 12

       ROZDZIAŁ 13

       ROZDZIAŁ 14

       ROZDZIAŁ 15

       ROZDZIAŁ 16

       ROZDZIAŁ 17

       ROZDZIAŁ 18

       ROZDZIAŁ 19

       ROZDZIAŁ 20

      ROZDZIAŁ 21

       ROZDZIAŁ 22

       ROZDZIAŁ 23

       ROZDZIAŁ 24

       ROZDZIAŁ 25

       ROZDZIAŁ 26

      ROZDZIAŁ 27

       ROZDZIAŁ 28

       EPILOG

      ROZDZIAŁ 1

      Bez orzekania o winie.

      Tak właśnie, czarno na białym, mówiły dokumenty rozwodowe, a czerń tuszu odbijała się wyraźnie na białym papierze.

      Bez orzekania o winie.

      Lacey westchnęła, spoglądając na dokumenty. Niewinnie wyglądająca koperta została dopiero co dostarczona przez pryszczatego nastolatka i wręczona jej z obojętnością wskazującą, że dostarcza co najwyżej pizzę. Lacey dokładnie znała powód wizyty kuriera, jednak pozostała niewzruszona. Usiadła na kanapie w swoim salonie, gdzie czekało na nią porzucone na dźwięk dzwonka cappuccino, nad którym wciąż unosiły się małe kłębki pary. I dopiero, kiedy wyciągnęła dokumenty z koperty, zaczęło to do niej docierać.

      Papiery rozwodowe.

      Rozwód.

      Nagle krzyknęła i upuściła dokumenty na ziemię, jakby była arachnofobem, któremu ktoś właśnie przysłał żywą tarantulę.

      Teraz leżały w nieładzie na modnym i niezwykle drogim dywanie, który podarowała jej Saskia, jej szefowa w firmie projektującej wnętrza. Słowa „David Bishop kontra Lacey Bishop” zdawały się rzucać jej wyzwanie. Z masy przypadkowych liter zaczęło wyłaniać się ich znaczenie: rozwiązanie małżeństwa, różnice nie do pogodzenia, bez orzekania o winie...

      Z wahaniem zaczęła podnosić kartki.

      Oczywiście, nie była zaskoczona. W końcu David zakończył ich czternastoletnie małżeństwo głośnym: „Mój prawnik się z tobą skontaktuje!”. Jednak nie przygotowało to jej na emocje, które uderzyły ją wraz z fizycznym pojawieniem się dokumentów. Ich waga, ich namacalność, i ten straszny tekst, orzekający brak winy, czarno na białym.

      Tak to się robi w Nowym Jorku – rozwody bez orzekania o winie to mniejszy kłopot, nie? Jednak, zdaniem Lacey, niewiele miało to wspólnego z ich sytuacją. Wina, przynajmniej według Davida, leżała po jej stronie. Bezdzietna 39-latka. Bez śladu instynktu macierzyńskiego. Bez skoków hormonalnych na widok dzieci znajomych, a wiele tych mięciutkich, nowonarodzonych istot przewinęło się przed jej oczami. Nie wywołując absolutnie żadnej reakcji.

      -Twój zegar biologiczny niedługo się odezwie – wyjaśnił jednej nocy David przy lampce wina.

      Lacey głośno wypuściła powietrze. Gdyby tylko wiedziała, wychodząc za Davida w wieku 25 lat, wśród wirującego confetti i bąbelków szampana, że wybór kariery nad macierzyństwem powróci, by tak spektakularnie się na niej odegrać.

      Bez orzekania o winie. Ha!

      Zaczęła szukać długopisu, a jej nogi nagle zdawały się być ze stali. W